Proceder związany ze stosowaniem zabronionych substancji przez zawodników w niektórych okresach był wręcz przerażający. Sportowcy na masową skalę zażywali preparatów, które co prawda "wzmacniały" ich organizm, ale nie miało to nic wspólnego ze sprawiedliwą rywalizacją. To właśnie afera dopingowa była podstawą do wyrzucenia reprezentacji Rosji m.in. z igrzysk olimpijskich.
Rosjanie z szokującym pomysłem. To wywołałoby wielką dyskusję
Niestety kontrowersji związanych z dopingiem nie brakuje również na igrzyskach olimpijskich w Pekinie. 15-letnia Kamiła Walijewa z bohaterki bardzo szybko stała się antybohaterką, a dyskusja tocząca się wokół łyżwiarki figurowej to już sprawa międzynarodowa. Walijewa jako pierwsza zawodniczka w historii igrzysk olimpijskich wykonała poczwórny skok. W zawodach drużynowych wywalczyła złoto.
Piotr Żyła z wymownymi słowami. To już oficjalne pożegnanie? Ta decyzja może wstrząsnąć kibicami
Zachwytów nad Rosjanką nie było końca, ale bardzo szybko piękne komentarze zamieniły się w krytykę. Okazało się bowiem, że testy antydopingowy 15-latki z grudnia dał wynik pozytywny. Pierwotnie Walijewa została zawieszona przez rosyjską agencję antydopingową, ale później zawieszenie cofnięto. Nawet Trybunał Arbitrażowy uznał, że Rosjanka może wystartować w konkursie solistek.
To może być wielka burza. Rosjanie zdenerwują wielu?
Decyzja trybunału wzburzyła wielu. A oliwy do ognia chcą dolać sami Rosjanie. Pojawiły się informacje, że Walijewa mogłaby zostać chorążym reprezentacji Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego podczas ceremonii zamknięcia igrzysk, a taki pomysł wyszedł od samych polityków. - Kamiła Walijewa powinna być chorążym naszej reprezentacji podczas ceremonii zamknięcia. Tak nasz kraj mógłby wyrazić szacunek dla odwagi i odporności tej młodej dziewczyny - powiedział deputowany Boris Paikin.
- Utalentowana zawodniczka podczas tych igrzysk spotkała się z niespotykaną wcześniej presją. Olimpijska historia nie zna takiego przypadku. Właśnie dlatego Kamiła powinna z dumą nieść sztandar reprezentacji jako uosobienie woli walki i miłości do sportu - argumentuje polityk. Nie trudno się domyślić, że taka decyzja wywołałaby kolejną gorącą dyskusję.