TVP podjęła dość istotną decyzję w sprawie relacjonowania Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Według ustaleń, mimo że w stolicy Chin pojawią się reporterzy stacji, odpowiedzialni za kontakt ze sportowcami, w ekipie zabraknie miejsca dla komentatorów widowiska, którzy zmuszeni będą do pracy z Warszawy. Powodem tego stanu rzeczy jest sytuacja epidemiczna, jak też rygorystyczne podejście chińskiego rządu do spraw obostrzeń.
TVP nie wysyła komentatorów do Pekinu. Wszystko przez koronawirusa
Jeśli chodzi o skład ekipy medialnej wysłanej do Pekinu przez publicznego nadawcę, w składzie ma znaleźć się miejsce dla pięciu ekip reporterskich odpowiedzialnych za kontakty z reprezentacją Polski, a także za relację z miejsca wydarzeń. Dodatkowo TVP zorganizuje studio pod skocznią z Zhangjiakou. Na imprezie zabraknie jednak desygnowanych przez TVP komentatorów, co w dużej mierze spowodowane jest polityką chińskiego rządu względem pandemii koronawirusa, a ta należy do bardzo restrykcyjnych. Komentarz będzie więc nadawany ze studia w Warszawie.
Polscy skoczkowie ujawnili tajną broń na igrzyska w Pekinie. Ten szczegół zapewni im medale?
Aby zobaczyć, jak wygląda dom Kamila Stocha, przejdź do galerii poniżej.
Niepokojące informacje w sprawie Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Koronawirus storpeduje zawody?
Mimo że na terenie Chin istnieją bardzo zaostrzone środki bezpieczeństwa, słychać już o pierwszych przypadkach zakażeń wśród sportowców. Tak nieszczęśliwe okoliczności miały miejsce na przykład w reprezentacji Polski, w której odnotowano cztery przypadki zakażeń COVID-19 (Natalia Czerwonka, Magdalena Czyszczoń, Arkadiusz Skoneczny i Hubert Krysztofiak - przyp,aut. )