Lindsey Vonn dość boleśnie zakończyła udział w zawodach podczas wtorkowych zmagań. Amerykanka podczas swojej próby, niekontrolowanie wyskoczyła na jednym z zakrętów, wpadła w bramkę i z dużą prędkością upadła, wylatując poza trasę. Wypadek wyglądał bardzo groźnie, zwłaszcza, że przez kilka minut nie była w stanie się podnieść.
Kibice i rywalki złapali się za głowy, ale na szczęście Vonn nic się nie stało. Wstała i o własnych siłach zjechała do mety. Amerykanka nie była jedyną zawodniczką, która upadła podczas wtorkowych zmagań. Ta sama sytuacja, choć nieco mniej groźna, przydarzyła się jej dobrej koleżance, Laurenne Ross.
Vonn wstawiła na swojego Instagrama zdjęcie, pozując z pośladkami swojej przyjaciółki. - Are 1, ja i Laurenne Ross 0 - następstwo naszych wypadków z wczoraj. Nie mogę się doczekać, by zobaczyć, jaki kolor będą miały jutro - napisała alpejka. Lindsey pokazała jedynie swoją twarz, na której widać siniak pod okiem. Przy tej sile upadku, nogi wyglądają na pewno dużo gorzej!
Zawody mistrzostw świata w Aare odbywają się od 4. do 17. lutego. W trakcie imprezy rozstrzygnie się, kto jest najlepszy w kategorii supergiganta, superkombinacji, zjeździe, slalomie i slalomie gigancie. Jedyną reprezentantką Polski w Szwajcarii jest Maryna Gąsienica-Daniel.