Zobaczcie, jak mieszka Piotr Żyła, klikając w galerię zdjęć poniżej!
Powrót Wojciecha Szczęsnego z krótkiej emerytury sportowej i jego transfer do FC Barcelony zdominowały przekaz medialny w naszym kraju w ostatnich dniach. Były golkiper reprezentacji Polski ostatecznie podpisał roczny kontrakt z drużyną Roberta Lewandowskiego, a jego rodzina mieszkająca w pięknej posiadłości w Hiszpanii musi jednak jeszcze trochę poczekać, aż Szczęsny odwiesi buty na kołek. Okazuje się, że nie tylko kibice z LaLiga i Polski w ostatnim czasie skupiali się na tym, jaka będzie przyszłość bramkarza, a w niedawnym wywiadzie ze "skijumping.pl" również Piotr Żyła miał okazję do tego, aby skomentować decyzję Szczęsnego o powrocie ze sportowej emerytury. Skoczek reprezentacji Polski kompletnie nie dziwi się, że bramkarz podjął taką decyzję i jak sam wyjaśnia, sportowcy mają ogromne problemy, aby z dnia na dzień porzucić swój sportowy styl życia, który był ich codziennością przez długie lata.
- Fajnie no... Nie miał długiej tej emerytury, długo nie posiedział. Pewnie coś tam sobie odpoczął i tak i tak, ale jednak jak sportowiec robi coś całe życie, to ciężko się później od tego odciąć - że po prostu ciachnąć linię i dziękuję, nie ma. Myślę, że tam długo go nie musieli przekonywać, żeby wrócić. Fajnie będzie zobaczyć dwóch Polaków w Barcelonie. Trzymam kciuki i kibicuję - komentował transfer Szczęsnego jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem klubu, że Szczęsny faktycznie podpisał kontrakt z "Dumą Katalonii".
Kibice przede wszystkim z Polski czekają teraz na pierwszy występ Szczęsnego w nowych barwach. Golkiper zaczął już trenować z resztą zespołu, a nagranie na którym pojawił się z Robertem Lewandowski wywołało prawdziwe poruszenie w mediach społecznościowych. Trener Hansi Flick nie postawił jednak na Wojciecha Szczęsnego w niedzielnym, wyjazdowym meczu pomiędzy FC Barceloną i Deportivo Alaves. Polak nie znalazł się jeszcze w kadrze meczowej.
Listen on Spreaker.