Polscy skoczkowie znakomicie zaprezentowali się na Wielkiej Krokwi. Choć w konkursie drużynowym do zwycięstwa zabrakło im kilku metrów, to nastroje przed niedzielnym konkursem indywidualnym są znakomite. Nawet pomimo słabszego skoku Andrzeja Stękały, który przekreślił szansę na wysłuchanie "Mazurka Dąbrowskiego". Mimo to, żaden z zawodników nie miał pretensji do "Jędrusia".
Humorem po konkursie najmocniej tryskał Piotr Żyła, który w sobotę 16 stycznia obchodził 34. urodziny. Podczas transmisji na żywo widać było jak "Wiewiór" potańczył sobie na miejscu dla liderów. Mógł sobie nieco odebrać za dyskwalifikację po piątkowych kwalifikacjach do niedzielnej rywalizacji indywidualnej. Przed kamerami TVP Sport, w wywiadzie był zachwycony drugim miejscem.
Rozanielony radował się "imprezą", którą wyprawiono mu z okazji wyjątkowego święta. Mówiąc impreza miał oczywiście na myśli sam konkurs. Mimo to, miał jedno, drobne "ale". - O jak super, fajnie fajnie, potańczyłem sobie. Fajna impreza urodzinowa tylko ludzie nie przyszli - śmiał się w wywiadzie.
PŚ Zakopane: Wściekli górale przed Wielką Krokwią. Zobacz galerię z wypowiedziami.
W niedzielę tuż po godzinie 16:00 rozpocznie się konkurs indywidualny. Udział weźmie 50 skoczków, w tym szóstka z Polski. Relacja na żywo na Sport.se.pl. Zapraszamy!
