Piotr Żyła

i

Autor: MAREK ZIELIŃSKI/SUPER EXPRESS Piotr Żyła

Piotr Żyła zdradził tajemnicę sukcesu z Lahti. Bolała go głowa, bo wcześniej...

2020-03-02 17:18

W niedzielnych zawodach Pucharu Świata w Lahti - tysięcznych w historii tych rozgrywek - najlepiej spośród polskich skoczków wypadł Piotr Żyła. Zawodnik ten zajął szóstą lokatę, co było sporą niespodzianką zważywszy na to, że zarówno w piątek jak i w sobotę Finlandia 33-latkowi nie służyła. W rozmowach po zawodach cieszynian zdradził, w czym tkwiła przyczyna jego sukcesu.

Przed ostatnimi zmaganiami w trakcie fińskiego weekendu, fani z Polski najmocniej polegali na Dawidzie Kubackim oraz Kamilu Stochu. Obaj spisali się podobnie, ale nie wystarczyło to na miejsce w pierwszej dziesiątce - uplasowali się tuż za nią. Co innego Żyła, którego skok w serii finałowej pozwolił mu najpierw awansować na fotel lidera, a potem spaść na i tak wysoką szóstą pozycję. Po zakończeniu zmagań sportowych skoczek wypowiedział się o przyczynach dobrej postawy.

- Musiałem zresetować głowę po tych słabych skokach. Poszedłem pograć na gitarze i połapać pokemony. Dużo grałem na gitarze. Aż mnie głowa boli... - skwitował Żyła wypowiadając się dla "Eurosportu". I dodał: - To były udane skoki. Skakałem znacznie dalej niż w piątek i w sobotę. Jestem bardzo zadowolony z tego konkursu. Weekend nie zaczął się najlepiej, ale ostatni dzień był już satysfakcjonujący.

Po zakończeniu zmagań w Finlandii, teraz skoczków czeka cykl konkursów w Norwegii. W przedostatni weekend marca natomiast sezon 2019/2020 zakończy się mistrzostwami świata w lotach narciarskich w słoweńskiej Planicy.

Najnowsze