Ole Einar Bjoerndalen to żywa legenda biathlonu. Jego sukcesów nie sposób zliczyć. Norweg jest wielokrotnym mistrzem świata oraz multimedalistą igrzysk olimpijskich. O osiągnięciach w Pucharze Świata nie wspominając. Dla samych statystyk można przedstawić niektóre z nich. Bjoerndalen zdobył trzynaście olimpijskich krążków, w tym osiem złotych oraz sześciokrotnie wygrał klasyfikację generalną Pucharu Świata.
Norweg charakteryzował się przede wszystkim świetnym biegiem. Nawet jeśli nie wiodło mu się na strzelnicy, to potrafił odrabiać ogromne straty do rywali. Jego pierwszymi igrzyskami olimpijskimi były te w Nagano w 1998 roku. Od tamtej pory jest stałym bywalcem największej zimowej imprezy sportowej. Wszystko może zmienić się w tym roku.
Tegoroczny sezon jest dla Bjoerndalena bardzo nieudany. W środowym biegu indywidualnym w Rupholding zajął dopiero 42. miejsce, czym przekreślił swoje szanse na zdobycie kwalifikacji olimpijskich. Jego los zależy od trenerów. Jeśli ci zdecydują, że forma 44-letniego zawodnika w lutym będzie na odpowiednim poziomie, na igrzyska mogą powołać go szkoleniowcy. Do Pjongczangu pojedzie sześciu zawodników. Bjoernadalen w klasyfikacji generalnej jest dopiero ósmym Norwegiem.
Zobacz również: Wielki skandal w kadrze skoczków! Trener bił swoich podopiecznych? [ZDJĘCIE]