Treningi przed zawodami na dużej skoczni mogą napawać optymizmem. Na każdym z nich Kamil Stoch zajmował miejsce na podium - w tym ostatnim był trzeci i ustąpił miejsca jedynie Robertowi Johanssonowi i Johannowi Andre Forfangowi, czyli srebrnemu i brązowemu medaliście z normalnej skoczni.
Pierwsza trójka ostatniej serii próbnej miała więc dokładnie taki sam układ, jak podczas tej drugiej. To jedynie potwierdza, że w sobotę Forfang i Johansson znów będą faworytami do medali. W trzecim treningu nieco słabiej wypadł mistrz olimpijski sprzed kilku dni Andreas Wellinger, który zajął dwudzieste szóste miejsce.
A jak zaprezentowali się pozostali Polacy? Dawid Kubacki był ósmy, Maciej Kot dwunasty, Stefan Hula dwudziesty drugi, a Piotr Żyła dopiero trzydziesty szósty. W czwartek na dużej skoczni kolejne treningi, ale nie wiadomo, czy wezmą w nich udział wszyscy nasi zawodnicy. Na pewno zaprezentują się Kot i Żyła, którzy będą rywalizować o czwartą pozycję w kadrze, którą trener Stefan Horngacher zgłosi do piątkowych kwalifikacji. Z pozostałych biało-czerwonych odpocząć może Stoch.
Pełne wyniki III serii treningowej: https://t.co/lqlcMYf2Ws #PyeongChang2018 #skijumpingfamily #skijumping pic.twitter.com/rOEWPz4uAY
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) 14 lutego 2018
ZOBACZ: Igrzyska żywiołów. Pożar, trzęsienie ziemi i... huragan