Od początku zimowych igrzysk w Korei Południowej minęło zaledwie kilka dni - ceremonia otwarcia odbyła się w miniony piątek - a w Pjongczangu i okolicach już wydarzyło się tyle, że starczyłoby spokojnie na stworzenie filmu. Katastroficznego. Od samego początku imprezy przebywający na miejscu zawodnicy, dziennikarze, kibice czy po prostu mieszkańcy okolic muszą się zmagać z wieloma żywiołami.
Najpierw nieopodal wioski olimpijskiej wybuchł pożar. Płonął las i ogień dość szybko się rozptrzestrzeniał, ale ostatecznie służbom udało się uspokoić sytuację. Niedługo później w odległości 200 kilometrów od Pjongczangu doszło do trzęsienia ziemi! Na szczęście i tym razem sportowcy nie odczuli specjalnie tego żywiołu, choć komunikaty mogły ich nieco zaniepokoić.
Jakby tego było mało, to praktycznie od samego początku igrzysk w Korei bardzo mocno wieje. To właśnie z powodu takich warunków atmosferycznych sobotni konkurs skoków narciarskich był nieco loteryjny, a m.in. dlatego Polacy zakończyli rywalizację bez żadnego medalu. Wydawało się, że gorzej być już nie może, a sytuacja niebawem się uspokoi. Nic bardziej mylnego. Dziś w Gangneung - tam, gdzie znajduje się wioska olimpijska - jest prawdziwy huragan! Wiatr skutecznie przeszkadza ludziom, porywa stragany i potężnie porusza drzewami. M.in. właśnie z tego powodu zamknięto... oficjalny sklep z gadżetami. Podmuchy dochodzą nawet do 20 m/s. To przyczyniło się też do odwołania dzisiejszych zawodów biathlonu kobiet, które zostały przeniesione na czwartek.
Wielkiego pecha mają z kolei skoczkowie. Już dziś około południa czasu polskiego mają odbyć pierwszy trening na dużej skoczni przed sobotnim konkursem indywidualnym. Niestety w takich warunkach może być to bardzo trudne, o ile nie niemożliwe. Miejmy jednak nadzieję, że do weekendu sytuacja się nieco uspokoi i wiatr nie będzie dyktował warunków rywalizacji.
W Korei w trakcie igrzysk bylo juz trzęsienie ziemi, wielki pożar lasów, teraz huragan. Ciekawe co jeszcze w planie, lądowanie ufo? pic.twitter.com/oYqlyAZh4Q
— Kamil Wolnicki (@KamilWolnicki) 14 lutego 2018
Tak wieje „na dole” w Gangneung. W Pjongczangu dochodzi do 20 m/s. Skoki pod dużym znakiem zapytania... @sport_tvppl #igrzyska18 #skokitvp pic.twitter.com/GOriKz43GB
— Marek Szkolnikowski (@mszkolnikowski) 14 lutego 2018
W Gangwongu wieje dziś tak mocno, że... zamknięto oficjalny sklep z gadżetami.
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) 14 lutego 2018
Czekamy zatem na oficjalny trening skoczków na dużej skoczni #PyeongChang2018 pic.twitter.com/qiccVRnbxO
Tak się dziś chodzi pod Oval Arena. #PyeongChang2018 duje jak na Kasprowym. pic.twitter.com/SZv8BXeO31
— Michał Białoński (@MiBiBialonski) 14 lutego 2018
Cold, windy and gray in #PyeongChang....but still majestic pic.twitter.com/9YseFmHwr8
— Lex Gray (@LexGrayWAVY) 14 lutego 2018