Zacząć należy od niego, Piotra Wielkiego Żyły (34 l.). Choć jak na skoczka jest już zaawansowany wiekowo, to nie widać tego ani na skoczni, ani poza nią. Żyła w sobotę sensacyjnie zostawił w tyle faworytów i we wspaniałym stylu został mistrzem świata na normalnej skoczni podczas MŚ w Oberstdorfie. Po zawodach cieszył się tak jak młodzieniaszek, czym rozczulił kibiców.
Ona zachwyca już od kilku miesięcy. Iga Świątek (20 l.) zaczęła sensacyjnie wygrywając w październiku French Open, a teraz potwierdziła, że nie był to jednorazowy błysk. Grała jak stary rutyniarz i wygrała turniej WTA w Adelajdzie bez straty seta! Jak tak dalej pójdzie, może doczekamy się w Polsce liderki rankingu WTA (w tej chwili Iga jest 15.)?
Na koniec on, Robert Lewandowski (33 l.). Tak wybitny, że jego dwa kolejne gole w jednej z najlepszych lig na świecie, stały się czymś tak zwyczajnym, jak pójście rano po bułki. „Lewy” wciąż pokazuje, że w jego przypadku niemożliwe nie istnieje i goni niebywały rekord Gerda Muellera.
Iga, Piotr, Robert jesteśmy z Was dumni! Dziękujemy!
Piękne słowa Igi Świątek po triumfie na WTA Adelaide. Wyjaśniła się tajemnica jej wielkiej formy