Według trenera naszej kadry Stochowi, a także i reszcie polskich skoczków, brakuje stabilizacji. Unormowanie formy ma przyjść po jednym spokojnym treningu, który zaplanowano przed podróżą do Titisee-Neustadt (najbliższe zawody odbędą się właśnie tam w sobotę 14 grudnia).
Kamil Stoch, lider polskiej kadry, w ostatnim konkursie zajął 18 miejsce, po kiepskiej pierwszej i obiecującej drugiej serii.
Skoki narciarskie. Łukasz Kruczek: Najgorsze mamy za sobą
- To był pewny skok. Jak zwykle można się czegoś w nim doszukać. Myślę, że był to jeden z lepszych skoków całej drugiej serii. Miał ogromnego pecha w pierwszej serii - skrajnie niekorzystne warunki, trudno było odlecieć, żeby dało się rywalizować. Cieszy to, co pokazał w drugim skoku, czyli powrót do dobrej dyspozycji - wyjaśnia Łukasz Kruczek w rozmowie ze skijumping.pl.
Obecnie najwyżej sklasyfikowanym Polakiem w rankingu Pucharu Świata jest Krzysztof Biegun, ale od wygranej w pierwszych zawodach sezonu jego występy są coraz słabsze. Stoch jest 21.