Już wczoraj w rozmowie z TVP Sport, trener polskiej kadry skoczków przyznał, że nie wyklucza jakichś zmian w składzie. Niezmienna szóstka w tym sezonie mogła zostać w końcu naruszona. - Nie, na razie to nie jest jasne. Wciąż prowadzimy dyskusję - odpowiedział na pytanie czy Polacy pojadą do Oberstdorfu w niezmienionym składzie.
Horngacher już wtedy wspominał o Pawle Wąsku, który pozytywnie zaprezentował się podczas zawodów w Zakopanem. Młody chłopak mógł się zastanawiać, czy w nagrodę dostanie możliwość wyjechania na loty w Niemczech, by zebrać doświadczenie i... pobić swój osobisty rekord.
Wąsek dostanie wielką szansę i zadebiutuje na mamucie. Polski Związek Narciarski potwierdził, że z szóstką gotową do wyjazdu do Niemiec pożegnał się będący w średniej formie Maciej Kot. W ostatnim czasie popełniał błędy przy wyjściu z progu, które przy dużych prędkościach osiąganych na skoczni, mogą skończyć się bardzo źle.
Dla 19-letniego skoczka, wyjazd do Obertsdorfu będzie okazją do wywalczenia przez niego kolejnych punktów w Pucharze Świata. 20. stycznia tego roku, Wąsek zajął dwudzieste siódme miejsce w Zakopanem. Później wyjechał na mistrzostwa świata juniorów w Lahti. Niestety, nie poszło mu tam dobrze. W konkursie indywidualnym był szósty, to samo miejsce zajęła nasza kadra w konkursie drużynowym.