Humory polskich kibiców po sobotnim konkursie w Zakopanem zostały uratowane przez Andrzeja Stękałę. 25-latek z Zakopanego odniósł swój największy sukces w karierze i zajął drugie miejsce w zawodach Pucharu Świata na Wielkiej Krokwi. Do zwycięstwa zabrakło mu 0,3 pkt. Bo o tyle właśnie przegrał z Ryoyu Kobayashim. Po konkursie nie zabrakło dywagacji dotyczących not, które Polak otrzymał od sędziów.
Stękała został SKRZYWDZONY przez sędziów? MOCNE słowa Piotra Żyły, myśli o złożeniu PROTESTU
Choć Dawid Kubacki nie powiedział tego jasno, z jego słów wynika podobny wniosek. - Zapracował sobie na to bardzo solidnie i to jest na pewno wspaniały moment nie tylko dla niego jako zawodnika, ale dla całej naszej drużyny. Bo mogliśmy stać na dole i emocjonować się jego skokiem. Bardzo szkoda że brakło 0,3 punktu, no ale cóż... wiemy gdzie one poszły w las. Nie będę jednak rzucał nazwiskami... że tak powiem - powiedział Kubacki z tajemniczym uśmiechem.
Andrzej Stękała PRZESZCZĘŚLIWY po pierwszym podium. OGROMNA radość, specjalna wiadomość
Być może gdyby powiedział o słowo za dużo, czekałyby go pewne nieprzyjemności, dlatego się powstrzymał przed wyrażeniem tego, co dokładnie myśli. - Jeżeli chodzi o moje skoki. Były takie sobie w kierunku okej. W pierwszej serii trafiłem na progu, ale zabrakło rotacji. Druga seria była naprawdę fajnie. Energia była, ale poszła ona na marne bo próg się skończył, a ja jeszcze się odbijałem - powiedział Kubacki o swoich próbach.