Źle było już w piątek. W Oberstdorfie problemem nie była jednak prędkość wiatru, a jego kierunek. Jedni zawodnicy odfruwali, inni spadali na zeskok. Problemy miał też Kamil Stoch, który przegrał bój z wiatrem i w sobotę będzie rywalizował już na początku konkursu.
To może być jego atut. Synoptycy przewidują bowiem nagłą zmianę pogody na skoczni Schattenbergschanze w Oberstdorfie. Przyjdzie odwilż. Pojawią się opady deszczu. Na dodatek czekają nas mocniejsze podmuchy wiatru, dochodzące nawet do 5 m/s. Biorąc pod uwagę napięty terminarz imprezy, organizatorzy nie mają możliwości przełożenia zawodów. Będą chcieli przeprowadzić przynajmniej jedną serię. I o ile na początku konkursu tory najazdowe mogą być jeszcze w przyzwoitym stanie, o tyle na finiszu I serii sportowców czekać może ciężka walka o oddanie przynajmniej przyzwoitej próby.