Wspomnijmy karierę Adama Małysza. Pierwsze sukcesy odnosił, gdy wąs tylko lekko sypał mu się pod nosem. Mając wąsy dokonał niesamowitego wzlotu. Zdobywał Kryształowe Kule, medale igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata.
Jego wzorem był znakomity niemiecki skoczek Jens Weissflog, który także nosił wąsy, chociaż skromniejsze od orła z Wisły.
Od niedawna wąsami szczyci się Niemiec Richard Freitag. Skutek? Trzy wygrane pucharowe konkursy i bezapelacyjne prowadzenie w pucharowej klasyfikacji. Gorąco namawiamy więc polskich skoczków: dajcie rosnąć wąsom, a za tym pójdzie wzrost odległości lotów!
Turniej Czterech Skoczni rozpoczyna się kwalifikacją w Oberstdorfie 29 bm. Trener Stefan Horngacher wystawia tę samą szóstkę, która startuje niezmiennie w Pucharze Świata od końca listopada: Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Maciej Kot, Stefan Hula i Jakub Wolny.
Dołączy do nich 17-letni Tomasz Pilch, który dzięki pozycji lidera w Pucharze Kontynentalnym powiększył do siedmiu pulę miejsc dla Polski w drugim okresie PŚ. Siostrzeniec Adama Małysza ma najpierw odbyć przetarcie w PK w Engelbergu (27 i 28 bm.), a po Nowym Roku wystąpić już w T4S - w Innsbrucku i ewentualnie w Bischofshofen.
Zobacz również: Kadra Polski na Turniej Czterech Skoczni. Będzie debiut!