Simon Ammann nie podjął jeszcze decyzji w sprawie swojej przyszłości. Szwajcarski skoczek co prawda nie powiedział jeszcze, że jego kariera dobiegła końca, ale media są przekonane, że jego szanse występów w kolejnym sezonie Pucharu Świata są dość marne. Wiele wskazuje na to, że będziemy świadkami końca jednej z największych karier w historii sportów zimowych.
Iga Świątek: Mam nadzieję, że jestem dobrą szefową, ale to skomplikowane [WYWIAD]
Simon Ammann zwodzi swoich fanów. Jego przyszłość to zagadka
Sam Ammann nie pojawił się jeszcze na przygotowaniach do sezonu i tak naprawdę nikt nie wie, jaką decyzję podejmie na swoją przyszłość. Szwajcarskie media, są przekonane, że do regularnych występów Ammanna może nie dojść. Sam skoczek, tuż po zakończeniu Igrzysk Olimpijskich w Pekinie mówił, że jego czas w dyscyplinie powoli dobiega końca.
- Nigdy nie szukałem idealnego momentu na rezygnację, nie mam problemu z tym, by taką decyzję podjąć latem lub jesienią. Póki co zostawiam sobie jeszcze okienko, może bez konkretnych celów - mówił pod koniec minionej zimy Simon Ammann. Na nieco ponad miesiąc przed rozpoczęciem kolejnego sezonu jego ewentualna dalsza rywalizacja na skoczni stoi pod dużym znakiem zapytania Czas teraz na młodszych. Szwajcarskie skoki narciarskie nie mogą już na mnie polegać - mówił Simon Ammann.
Nikt nie zna planów Ammanna. Nawet jego trener
Okazuje się, że tak naprawdę nikt nie zna planów Ammanna, a on sam nie przedstawił jeszcze żadnego stanowiska, mimo że sezon już niebawem.
- Jeśli zamierza jeszcze skakać, powinien się niebawem do nas zgłosić. Piłka jest po jego stronie - uważa szkoleniowiec indywidualny Simona Ammanna, Martin Kuenzle, cytowany przez portal "skijumping.pl".