Reprezentacja Polski z Robertem Lewandowskim w składzie pokonała 1:0 Walię na koniec zmagań w Lidze Narodów. Kapitan naszej kadry zaliczył asystę przy golu Karola Świderskiego. Dzięki wygranej Biało-czerwoni utrzymali się w Dywizji A tych rozgrywek. Następnego dnia żona naszej gwiazdy podała niepokojącą informację w mediach społecznościowych. Dotyczyło to zdrowia jednej z córek. Właśnie przez problemy zdrowotne dziecka wczoraj Anna Lewandowska nie wzięła udziału w jednym z zaplanowanych przedsięwzięć w Warszawie. - Jako ambasadorka programu SKS miałam dziś wspierać aktywność fizyczną dzieci na warszawskim Torwarze. Ale niestety los pokrzyżował nasze plany... To była ciężka doba. Na szczęście wracamy już do zdrowia. ZDROWIA NAM WSZYSTKIM ŻYCZĘ - taką wiadomość zamieściła w poniedziałek na swoim profilu na Instagramie.
Okazało się, że jedna z córek trafiła do szpitala. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. Żona naszego kadrowicza podzieliła się dziś radosną nowiną i w ten sposób uspokoiła zmartwionych fanów. - Dziękuję za troskę. Już jest dobrze! - napisała pani Anna Lewandowska zamieszczając zdjęcie w towarzystwie córek: Klary i Laury.