Michal Doleżal

i

Autor: Cyfrasport Michal Doleżal

Trenerzy polskich skoczków byli WŚCIEKLI! "On nawet nie powinien siadać na belce"

2020-11-30 16:07

W trakcie niedzielnego konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w Kuusamo doszło do sytuacji, która mocno zdenerwowała trenerów reprezentacji Polski. Szczególnie asystenta Michala Doleżala. Chodziło o sytuację z Andrzejem Stękałą. - Wpuszczono naszego zawodnika na belkę, gdy wszystkie strzałki wiatru paliły się na czerwono - opowiadał Grzegorz Sobczyk.

Andrzej Stękała nie będzie miło wspominał niedzielnego konkursu w Kuusamo. Chociaż skoczył 123 metry, to odjęto mu sporo punktów za wiatr i nie zakwalifikował się do drugiej serii. Trenerzy polskich skoczków Michal Doleżal i Grzegorz Sobczyk byli ewidentnie wściekli po tej próbie, co wychwyciły kamery telewizyjne. Już wiadomo, o co poszło.

Dawid Kubacki w dwa weekendy zarobił prawie 100 tysięcy złotych!

- Chodziło o to, że wpuszczono naszego zawodnika na belkę, gdy wszystkie strzałki wiatru paliły się na czerwono. Wiał mocny wiatr i w takich warunkach skoczek nawet nie powinien siadać na belce, bo wiadomo, że będzie przetrzymany przez wiele sekund. Pytałem się po prostu o to, dlaczego Borek Sedlak wpuszcza w takiej sytuacji Stękałę. Jak patrzyliśmy na wskaźniki z Michalem, to było wszystko na czerwono. Od dołu do samej góry. I to jeszcze był boczny wiatr - wyjaśnił Sobczyk w rozmowie z serwisem sport.pl.

Joanna Szwab, mistrzyni Polski w skokach: Chciałam skakać jak Małysz. Teraz wzoruję się na Kubackim WIDEO

Stękała, podobnie jak pozostali podopieczni Doleżala, będą teraz mieli chwilę przerwy od startów w PŚ. Czeka ich natomiast zgrupowanie w Zakopanem. Na konkursy PŚ w Niżnym Tagile polecą Paweł Wąsek, Maciej Kot, Stefan Hula, Jakub Wolny, Tomasz Pilch i Aleksander Zniszczoł.

Najnowsze