W październiku tego roku gruchnęła wieść, że grupa Discovery (do której należy m.in. TVN oraz Eurosport) niemal na własność przejmuje skoki narciarskie w Polsce. W TVP pozostały jedynie konkursy w Wiśle oraz Zakopanem, a także mistrzostwa świata w lotach w Vikersund. Oznacza to jednak, że zdecydowana większość zawodów, które wchodzą w skład Pucharu Świata, pokazana zostanie na stacjach TVN-u. To z pewnością ogromny cios dla publicznej telewizji, jednak ta nie składa broni w walce o fanów skoków narciarskich. Jak informuje portal wirtualnemedia.pl, TVP wykupiło prawa do pokazywania skrótów najciekawszych momentów z konkursów Pucharu Świata.
Nie żyje legendarny polski skoczek! Tragiczne doniesienia, fani pogrążeni w żałobie
Zobacz groźne wypadki skoczków narciarskich. Więcej w galerii poniżej
TVP walczy o skoki. Wykupiło dodatkowe prawa
Z pewnością ruch TVP nie jest czymś spektakularnym, jednak pokazuje, że stacji zależy na jak największej minimalizacji strat i pokazaniu, że chcą zadbać o fanów skoków na tyle, na ile pozwala im obecna sytuacja na rynku. Informacje portalu wirtualnemedia.pl potwierdził dziennikarz TVP Sport, Sebastian Parfjanowicz.
Michal Doleżal niczego nie ukrywał. Wyjawił jak jest naprawdę, przekazał dokładne informacje
- Kupiliśmy jedyne dostępne w tej chwili prawa, czyli news access. Oznacza to prawo do skrótu zawodów w programach informacyjnych. – napisał dziennikarz w mediach społecznościowych. Sezon 2021/2022 w skokach narciarskich już się rozpoczął – pierwsze dwa konkursy w Niżnym Tagile nie były jednak udane dla Polaków – ledwie czterech z nich punktowało i praktycznie w żadnym momencie nie liczyliśmy się w walce o podium. Co więcej, na kwarantannie w Rosji pozostać musiał Klemens Murańka, który jest zakażony koronawirusem.