Biało-czerwoni w sobotę zaprezentowali dobrą postawę. W konkursie duetów Hula i Wąsek zajęli 2. miejsce, przegrywając tylko z Austriakami. Z kolei indywidualnie Wąsek zajął 2. miejsce (96 i 99,5 m), a drugi z biało-czerwonych startujący w zawodach, Stefan Hula, został sklasyfikowany na miejscu szóstym (97,5 i 95,5 m). Triumfował Japończyk Ren Nikaido, dla którego było to pierwsze tak cenne zwycięstwo w karierze, a Bułgar Władimir Zografski uzupełnił stawkę na podium.
Wielka chwila w życiu Pawła Wąska! Polski skoczek ma powody do radości
Japończyk, który po pierwszej serii był drugi, za skoki na odległość 93,5 i 96,0 m otrzymał notę 253,4 pkt. Wąsek, atakujący z siódmej pozycji (96 m), w finałowej części zawodów oddał najdłuższy skok (99,5 m). Polak przegrał z Nikaido o 0,9 pkt. To najlepszy występ skoczka z Ustronia w karierze w zawodach Grand Prix i jego premierowe podium w zawodach najwyższej rangi. Trzeci w końcowej punktacji Zografski (100 i 91 m) był gorszy od triumfatora o 3,2 pkt. Trzeci na półmetku Austriak Daniel Huber nie przystąpił do drugiej serii z powodu urazu kolana. W Rasnovie wystąpiło 34 zawodników.
Paweł Wąsek jest jednym z pięciu członków kadry A Thomasa Thurnbichlera:
Wąsek na podium LGP w Rasnovie. Thurnbichler może zacierać ręce
W klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix pozycje lidera ex aequo zachowali Kamil Stoch i Dawid Kubacki, którzy zgromadzili po 180 pkt. Trzeci jest Austriak Manuel Fettner - 150 pkt. W czołowej dziesiątce znajduje się też trójka innych Polaków: Wąsek jest 4. (142), Jakub Wolny 6. (110), a Maciej Kot 10. (86). Do zakończenia cyklu pozostały dwie imprezy - w austriackim Hinzenbach (24-25 września) i niemieckim Klingenthal (30 września - 2 października). To tam wyjaśni się kwestia zwycięstwa w tegorocznym LGP.