Kamil Stoch

i

Autor: Alex Marcinowski/Super Express Kamil Stoch

nie ukrywa tego

Zalaliśmy się łzami po wyznaniu Kamila Stocha. Już tego nie ukrywa. Dla wielu to będzie cios prosto w serce

2024-06-28 16:35

Kiedy Kamil Stoch poinformował oficjalnie, że jego przygotowania do kolejnego sezonu Pucharu Świata będą odbywały się indywidualnie, pod okiem wyselekcjonowanego przez skoczka zespołu, kibice Stocha mogli oszaleć z radości wyobrażając sobie, jak lider reprezentacji Polski wraca do najlepszej dyspozycji. W ostatniej rozmowie z portalem "skijumping.pl" Stoch zdecydował się jednak na słowa, które mogą złamać serca wielu fanom.

Po ostatnim sezonie Pucharu Świata w skokach narciarskich reprezentanci Polski nie mieli zbyt wielu okazji do zadowolenia, nie licząc Aleksandra Zniszczoła. Kamil Stoch, który od kilku tygodni trenuje pod okiem Michała Doleżala oraz Łukasza Kruczka udzielił obszernego wywiadu redakcji "skijumping.pl" opowiadając m.in. o tym, że był bardzo blisko podjęcia decyzji o tym, aby zakończyć już sportową karierę, jednak do zmiany zdania przekonała go m.in. żona. Co więcej, jeden z liderów reprezentacji Polski nie zostawił złudzeń, że mimo wszystko kibice mogą nie mieć już zbyt wielu okazji do tego, aby oglądać jego występu. 37-latek zdaje sobie sprawę z tego, że jego kariera nie potrwa już przesadnie długo. 

QUIZ: Rozpoznasz tych skoczków? Tylko najwięksi kibice sobie poradzą!

Pytanie 1 z 20
Zacznijmy od czegoś prostego. Skoczek na zdjęciu to...
Kamil Stoch

Spójrzmy prawdzie w oczy, to będzie ostatni etap mojej kariery. Potrzebuję osób, które skupią się na mnie, zapewnią mi pełnię swojej uwagi i będą w stanie ulepszyć najmniejsze detale. Dzięki nim będę mógł skakać coraz dalej. Mogę powiedzieć, że podszedłem do sprawy trochę egoistycznie. Nie myślałem o nikim. Skupiłem się na sobie i na swoim rozwoju, aby najpierw pomóc sobie  - stwierdził Kamil Stoch dodając, że mimo to znalazł olbrzymie wsparcie w kolegach z reprezentacji. 

Jak wynika z relacji Stocha, pozostali skoczkowie reprezentacji Polski mieli powiedzieć 37-latkowi, że na jego miejscu zrobiliby dokładnie to samo i trzymają kciuki za to, aby podjęte przez niego decyzje przełożyły się na osiągnięcie założonych celów. Nie zmienia to jednak faktu, że niebawem Kamil Stoch odłoży narty w kąt i zakończy swoją karierę. 

Najnowsze