Zapytali Kamila Stocha, czy zaniedbuje żonę. Odpowiedź skoczka nie pozostawia wątpliwości, wyjawił całą prawdę

Kamil Stoch postanowił wyjawić całą prawdę na temat swojego życia prywatnego. Mistrz olimpijski z Soczi jest postacią niezwykle tajemniczą i rzadko kiedy opowiada o tym, jak wygląda jego życie u boku żony Ewy. Tym razem, sportowiec postanowił przerwać milczenie i udzielił kilku wypowiedzi, które raz na zawsze powinny rozwiać wszelkie wątpliwości fanów. 

Adam Małysz wreszcie pokazał jej głowę na zdjęciu, a żona była tuż obok. Ta suczka to już prawdziwa miłość legendy skoków

Kamil Stoch został zapytany, czy zaniedbuje żonę. Odpowiedź skoczka mówi wszystko

Fani skoków narciarskich są ciekawi, jak radzą sobie ukochane reprezentantów Polski, kiedy Ci walczą o punkty Pucharu Świata. Stoch bardzo często miał dostawać zapytania o to, czy zaniedbuje żonę i czy łatwo jest jej spędzać całą zimę bez skoczka. Atleta powiedział, że absencja w domu w trakcie najważniejszych chwil sezonu jest mitem.

- Kiedy pytają mnie, jak to jest nie widzieć żony przez całą zimę, odpowiadam: NIE WIEM! Zaraz obalę kilka mitów. Zaczynamy? Każda dyscyplina sportu rządzi się swoimi prawami, kalendarzem, specyfiką przygotowań startowych itd. Jako skoczek narciarski nie mogę narzekać. Do domu wracam po prawie każdych zawodach - zawodach(!), nie konkursie. Na ogół powrót zajmuje kilka(naście) godzin - mówi Kamil Stoch.

TVP znów nie pokazało wielkiego skandalu podczas Euro. Kamery nagle przestały nagrywać, gdy do niego doszło

Co robi żona Kamila Stocha w trakcie zawodów?

Kamil Stoch mówi otwarcie, że żona nie towarzyszy mu w trakcie wszystkich konkursów pucharu świata, ponieważ mogłaby się zanudzić, a ma także swoje obowiązki zawodowe. Zdarzają się jednak zawody, kiedy dopinguje męża na żywo.

- Czy zabieram żonę na zawody? Zadam pytanie inaczej. Czy zabieram żonę do pracy? Zanudziłaby się! Są oczywiście konkursy, które Ewa ogląda na żywo. Kibicuje biało-czerwonym, ale i całej dyscyplinie. Najczęściej na zawody wzywają ją obowiązki zawodowe. Cieszę się kiedy jest na skoczni i kiedy umawiamy się gdzieś na kawę, bo na wyjazdach mieszkamy oddzielnie - mówi Kamil Stoch.