Wojciech Fortuna zaskoczył słowami o przyszłości Thurnbichlera
Już w poprzednim sezonie polscy skoczkowie prezentowali się poniżej oczekiwań, a jedynym pozytywem była forma Aleksandra Zniszczoła. Przed obecną zimą Thomas Thurnbichler robił wszystko, aby było lepiej, ale sytuacja jest bardzo podobna. Tym razem radość kibicom przynoszą przede wszystkim występy Pawła Wąska, a pozostali Polacy zmagają się z problemami. Największy niepokój drugi sezon z rzędu budzi dyspozycja wieloletnich liderów kadry - Dawida Kubackiego, Piotra Żyły i Kamila Stocha.
Wiadomo, co dalej z Kamilem Stochem. Wszystko jasne! Thurnbichler się wygadał
Ten ostatni przed sezonem odłączył się od grupy Thurnbichlera i zbudował indywidualny sztab, więc jego wyniki należy rozliczać inaczej, ale Austriak odpowiada za Kubackiego i Żyłę. Między innymi ich słaba forma sprawiła, że niektórzy zaczęli domagać się zwolnienia szkoleniowca. W tym temacie ostatnio wypowiedział się Wojciech Fortuna. Mistrz olimpijski z Sapporo uważa, że jakieś zmiany są potrzebne i przedstawił zaskakujący pomysł.
- Nasi zawodnicy mają znakomitych szkoleniowców, wierzę w austriacką myśl szkoleniową. Do tego w pobliżu cały czas jest dyrektor sportowy Aleksander Stoeckl, który przez kilkanaście lat z sukcesami prowadził kadrę Norwegii. Ja nawet widziałbym go na stanowisku pierwszego trenera, ale ta decyzja należy już do prezesa Adama Małysza. Na pewno coś się musi zmienić po sezonie - powiedział w rozmowie z i.pl. Kandydatura Stoeckla pojawiała się najczęściej we wszelkich rozważaniach dot. przyszłości, ale w głowie Fortuny wcale nie oznacza rozstania z Thurnbichlerem!
- Ja bym go nie zwalniał, ale przeniósł do kadry B - zaproponował 72-latek. Jak sam stwierdził, ostateczna decyzja należy do Małysza. Warto jednak zaznaczyć, że Stoeckl wielokrotnie podkreślał, że nie planuje powrotu do roli trenera. Funkcja dyrektora w Polskim Związku Narciarskim była spełnieniem jego oczekiwań i potrzeb.
- Alex jest naszym dyrektorem, więc on współpracuje z Thomasem, można powiedzieć, że na dzień dzisiejszy to jest po prostu ich wspólny zespół. Myślę, że ta współpraca przyniesie efekty, tylko na to trzeba będzie poczekać, Alex zaczął dosyć późno - tłumaczył niedawno Małysz w rozmowie z "Super Expressem", którą odsłuchasz w powyższym playerze.
Dominator Pucharu Świata kończy karierę! Wykryto u niego przewlekłą chorobę. Szok