Wszystkie dyscypliny sportowe w tym skoki narciarskie musiały przystosować się do panującej pandemii koronawirusa. Sportowców obowiązują niekiedy surowe restrykcje, które zdecydowanie utrudniają im nie tylko pracę, ale również życie prywatne. Wszak pozytywny wynik testu może sprawić, że wypadną z rywalizacji na wiele dni, a nawet tygodni. Przekonują się o tym również skoczkowie. Choćby w kadrze Austrii zakażonych jest kliku zawodników, którzy walczą o powrót do zdrowia.
Stoch i Kubacki w KATASTROFALNEJ sytuacji. Wszystko może zostać ZNISZCZONE, fatalny pech
Kłopoty spotkały również Vladimira Zografskiego. Jedyny reprezentant Bułgarii w Pucharze Świata znalazł się bowiem w tragicznej dla siebie sytuacji z zawodowego punktu widzenia. Przed tygodniem rywalizował w sobotnim konkursie w Kuusamo, ale dzień później nie znalazł się już na liście startowej. Powodem tego było wykrycie koronawirusa u dwóch osób ze sztabu szkoleniowego.
Tak naprawdę zarabia pieniądze Kamil Stoch. Prawdziwy ZŁOTY STRZAŁ! Nikt na to nie wpadł!
Ma to jednak fatalne konsekwencje również teraz. Jak informuje sport.tvp.pl Zografski przebywa na obowiązkowej kwarantannie, która skończy się 9 grudnia. A więc dzień przed rozpoczęciem zmagań w Planicy na mistrzostwach świata w lotach narciarskich. Oznacza to, że Bułgara najprawdopodobniej zabraknie na turnieju. I choć Zografski nie miał większych szans na medal, to występ na takiej imprezie zawsze jest marzeniem sportowca.