Instagram, Facebook - Radwańska chwaliła się przygodą w tunelu aerodynamicznym za pomocą mediów społecznościowych. Biegająca na co dzień po podłożu i twardo stąpająca po ziemi zawodniczka, mogła w końcu unieść się ponad powierzchnię. "Isia" fruwała w powietrzu aż miło i to przeżycie z pewnością zapadnie w jej pamięci. Mogła poczuć się wolna jak ptak i to dosłownie, bo przecież nie co dzień człowiek może poczuć się jak stworzenia posiadające skrzydła. Bolesny tylko jest koniec rozrywki i powrót do codzienności już na gruncie. Dla "Isi" podłoże nie musi jednak wcale oznaczać czegoś gorszego. Przecież sławy dorobiła się właśnie na kortach.
Post udostępniony przez Aga Radwanska (@aradwanska) Lut 2, 2018 o 1:28 PST
Urzędzenie, z którego korzystała "Isia" pozwala zrealizować odwieczne marzenie człowieka, czyli możliwość unoszenia się w powietrzu i latania. Sesja dostarcza emocji i wrażeń, jakich nie sposób doświadczyć nigdzie indziej. Takie przeżycia towarzyszą jedynie zawodnikom sportów ekstremalnych, do których, bądź co bądź, tenis nie należy.
Agnieszka Radwańska zakończyła ostatnio swój występ podczas Australian Open. W pierwszej rundzie pokonała Kristynę Pliskovą, w drugiej Łesię Curenko, a swoją przygodę w Melbourne zakończyła na trzecim meczu. Zbyt mocna okazała się Hsieh Su-Wei. Zmagania pań wygrała Karolina Woźniacka.