Tenisowe środowisko podzieliło się w sprawie Szarapowej. Jedni bronią Rosjanję, chociażby Serena Williams, a inni nie zostawiają na niej suchej nitki. DO tej drugiej grupki podłączył się Andy Murray, który nie widzi dla zawieszonej tenisistki żadnej innej opcji, jak dyskwalifikacja. Mówił o tym na ostatniej konferencji prasowej.
Zobacz: Poznajcie SEKSOWNĄ rywalkę Agnieszki Radwańskiej. Oto Dominika Cibulkova [GALERIA]
- To nie ja o tym decyduję, ale uważam, że jeśli sięga się po środki dopingujące i oblewa się testy, to dyskwalifikacja jest nieunikniona. Branie leków na receptę, tylko dlatego, że są one legalne, jest po prostu złe. To jasne. Czytałem, że w związku z tą substancją od stycznia wpadło już 55 zawodników. Nie podejrzewacie chyba, że aż tylu topowych sportowców boryka się z problemami kardiologicznymi? - pytał retorycznie Szkot.
Sprawdź: Radwańska mogła wpaść jak Szarapowa? "Też nie czytam maili od WADA"
Oprócz Szarapowej dostało się także firmie HEAD, która ogłosiła, że wyraża chęć przedłużenia kontraktu z Rosjanką. Tak się składa, że drugi tenisista świata również korzysta z rakiet tego producenta. - Myślę, że to dziwne biorąc pod uwagę wszystko to, co działo się w ostatnich dniach. Naprawdę nie wiem, co powiedzieć - mówił zdziwiony Murray.