Turniej w Rzymie był kolejną imprezą, gdzie kibice mogli emocjonować się w finałowym pojedynku walką Igi Świątek z Aryną Sabalenką. Dwa tygodnie temu obie zawodniczki rywalizowały o trofeum w Madrycie, gdzie po ciężkim boju lepsza okazała się Polka. Tym razem nie było inaczej. Raszynianka w Rzymie potrzebowała zaledwie dwóch setów, aby pokonać 26-latkę. Mimo to Białorusinka zachowała się znakomicie i rozbawiła swoimi słowami wszystkich zebranych na trybunach. - Tym razem nie zapomnę i zacznę od Igi. Gratuluję ci tych niesamowitych ostatnich tygodni. Mam nadzieję, że uda nam się dojść do finału Rolanda Garrosa i tam cię złapię... Żartuję! Przynajmniej spróbuję zagrać lepiej niż dzisiaj - zaznaczyła Sabalenka.
Nowa miłość Aryny Sabalenki? Wymowne zdjęcia tenisistki
Plotki na temat nowej miłości Sabalenki krążyły w internecie od połowy kwietnia 2024 roku. Wówczas 26-latka pokazała się w Hiszpanii z tajemniczym mężczyzną. Utytułowana tenisistka obejmowała, jak się okazało po czasie 34-letniego biznesmena z Grecji - Georgiosa Frangulisa.
Po porażce w finale Białorusinka zwróciła się bezpośrednio do Frangulisa. - I tak jak obiecałam, Georgios, dziękuję za wsparcie - zaznaczyła. Po czym puściła do 34-latka buziaka oraz skierowała serduszko do niego. Sabalenka pojawiła się na Grand Prix Formuły 1, oczywiście w towarzystwie Frangulisa.