Ashleigh Barty wygrała trzy turnieje Wielkiego Szlema i prowadziła w rankingu WTA przez aż 121 tygodni (sporo w czasie pandemii, gdy rozgrywki były zamrożone). Potem nagle skończyła karierę, a jej miejsce na tenisowym tronie zajęła Iga Świątek. Teraz Australijka została zapytana, czy kiedykolwiek zastanawiała się, jak by to było, gdyby ona i Iga Świątek rywalizowały ze sobą dalej o miejsce numer 1.
ZOBACZ: Ashleigh Barty wypaliła o grze Igi Świątek na trawie! Komentowała jej mecz, nie owijała w bawełnę!
- Nie. Odbyłam naprawdę satysfakcjonującą podróż i naprawdę lubię patrzeć, jak inni radzą sobie dobrze - ucięła temat Ashleigh Barty, po czym długo komplementowała Polkę: - Oczywiście przez ostatnie dwa i pół roku obserwowałam dominację Igi. Była niesamowita. To, jak zachowała spokój, miała niesamowite serie zwycięskich meczów i naprawdę dominowała, co jest trudne do osiągnięcia. To wymaga dyscypliny, ciężkiej pracy, to wymaga też talentu. Wymagana jest umiejętność połączenia tego wszystkiego w jedną całość. Oglądanie tego z daleka robi naprawdę wrażenie. Nie znam kulisów, nie śledziłem tego dokładnie. Ale wiem po prostu, że zawsze jest gotowa, gdy jest to najważniejsze, w najważniejszych momentach, co było naprawdę imponujące.