Niespodzanką zapachniało tylko na początku hitowego starcia. Maria Szarapowa przełamała Serenę Williams, wykorzystując serię błędów rozkojarzonej Amerykanki. Po chwili Rosjanka prowadziła już 2:0. I na tym skończyły się miłe rzeczy, które miały tego dnia spotkać Maszę. Williams szybko przypomniała jej kto tu rządzi. Wygrała 6:4, 6:1, meldując się w półfinale. Zmierzy się w nim z Polką.
- Agnieszka jest mistrzynią defensywy. Poza tym to wspaniała dziewczyna - komplementowała Radwańską Williams tuż po meczu z Szarapową.
Bilans starć z Sereną jest dla Agnieszki miażdżący - 0-8! Krakowianka pokonała liderkę rankingu WTA tylko w Pucharze Hopmana (rok temu), nieoficjalnych mistrzostwach świata par mieszanych. A te rozgrywki uznawane są za pokazowe, nie wlicza się ich do oficjalnego cyklu WTA.
- Nie mam nic do stracenia - uśmiecha się przed czwartkowym półfinałem Radwańska.
ZOBACZ. Agnieszka Radwańska w półfinale Australian Open. Hiszpański mur runął jak domek z kart