Gorzkie słowa Igi Świątek po porażce! Jest totalnie zaskoczona!

Iga Świątek jeszcze nigdy nie wygrała z Jeleną Ostapenko. Przegrała trzy poprzednie spotkania z Łotyszką, ale teraz była faworytką. Wydawało się, że większa wszechstronność i różnorodność tenisa liderki rankingu zrobi różnicę. Iga Świątek wygrała pierwszego seta, ale już na początku drugiego oddała inicjatywę. Bardzo silnie fizycznie Ostapenko grała jak w transie, wywierając niesamowitą presję, a stłamszona Iga Świątek była coraz bardziej bezradna. Nie miała pomysłu, jak zmienić obraz meczu. Słabo serwowała, a Łotyszka z ogromną siłą atakowała jej podanie. Wywierała presję, grając często na forhend Polki, który - gdy Iga traci pewność siebie - jest najbardziej narażonym na ciosy elementem gry naszej gwiazdy.

Iga Świątek - Jelena Ostapenko Relacja NA ŻYWO Polka odpadła z US Open i straci tron liderki!

- Jestem po prostu zaskoczona, że mój poziom zmienił się tak drastycznie, ponieważ zazwyczaj, gdy gram źle, gram źle na początku, a potem w pewnym sensie nadrabiam zaległości lub po prostu rozwiązuję problem. Tym razem było zupełnie odwrotnie - powiedziała po porażce 6:3, 3:6, 1:6 Iga Świątek. - Naprawdę nie wiem, co się stało z moją grą. Nagle straciłam kontrolę. Muszę po prostu obejrzeć ten mecz, bo tak naprawdę nie wiedziałam, dlaczego zaczęłam popełniać tak wiele błędów - dodała smutno Polka.

Jelena Ostapenko naprawdę powiedziała to o Idze Świątek!

- Z pewnością nie jestem zadowolona z moich występów w Szlemach na kortach twardych w tym roku, ale biorąc pod uwagę całą moją historię w tym sezonie, zrobiłam całkiem dobrą robotę, utrzymując poziom, może z wyjątkiem kilku meczów, których nie powinnam (tu Iga bezgłośnie poruszyła ustami, jakby mówiła słowo "spiep..."). Ale cieszę się, że teraz będę miała czas potrenować, bo naprawdę tego potrzebuję i naprawdę mi tego brakowało - kontynuowała Iga Świątek. - Z powodu mojej kontuzji po Indian Wells i przed Stuttgartem praktycznie miałam tylko dwa tygodnie treningów poza tym jednym treningiem na trawie. Nie ma na to czasu, kiedy chcesz grać w tych wszystkich turniejach. Po stracie Miami chciałam grać w innych. Dlatego po prostu cieszę się, że będę miała teraz czas zresetować się, wrócić na trochę do domu i spędzić trochę inaczej czas niż na tourze - dodała Iga Świątek, która kolejny turniej planowała rozegrać 17 września w Guadalajarze, ale teraz może podjąć inne decyzje.

Iga Świątek zdradziła, co doradził jej Roger Federer! Ciekawe wskazówki legendy

Iga Świątek po 75 tygodniach prowadzenia w rankingu WTA, po US Open przestanie być numerem 1. Ile znaczyło dla Polki królowanie w kobiecym tenisie? - To dla mnie oczywiście wiele znaczyło. Było wspaniale, ale z drugiej strony, ten ostatni czas był dość wyczerpujący. Muszę teraz zrobić wszystko to, o czym mówili członkowie mojego zespołu oraz ci wszyscy wielcy zawodnicy, jak Roger, Novak czy Rafa. Muszę się skupić na turniejach a nie na rankingu - stwierdziła Iga Świątek. - Zazwyczaj nie patrzę na liczby, ale generalnie uwielbiam je i chciałabym wyśrubować jeszcze ten mój rekord. Kiedy byłam młodsza, chciałam w przyszłości bić rekordy. I już jakieś pobiłam. Jestem pierwszą Polka, która wygrała Szlema i została liderką rankingu i to jest wspaniałe. Ale na pewno kiedy to tracisz (pozycję nr 1, red.), pojawia się smutek - przyznała mistrzyni Roland Garros.

- Ale tak jak powiedziałam, ci wszyscy wielki zawodnicy wiedzieli, że wrócą, jeśli tylko będą dalej ciężko pracować, skupiać się na właściwych rzeczach i rozwijać jako tenisiści. Poza tym meczem, który był dość dziwny, myślę, że jako zawodniczka robię postępy, mam coraz większe umiejętności. Ten sezon był naprawdę ciężki, intensywny, z wieloma rzeczami musiałam sobie poradzić. Cieszę, że mam teraz czas na reset. Jest wiele rzeczy, które wiem, że powinnam zrobić inaczej. Może nie jetem jeszcze wystarczająco dojrzała. Naprawdę ciężko pracuję nad tym, żeby nie myśleć o tym wszystkim za dużo. Jednak czasami kiedy zmuszasz się, żeby o czymś nie myśleć, rezultat jest przeciwny. Dlatego cieszę się, że wokół mnie są mądrzy ludzie, którzy udzielają mi wskazówek, ale to wciąż ode mnie wszystko zależy - dodała Iga.