Grały dwie Isie

2008-08-29 4:00

6:0 i 2:0 prowadziła nasza zawodniczka w meczu z Marianą Duque Marino (19 l.). Jednak zamiast odesłać rywalkę do domu na tenisowym rowerze (6:0, 6:0), doprowadziła do bardzo nerwowej końcówki.

Agnieszka już miała niemal wygrany mecz, kiedy nagle zaczęła psuć proste piłki. Popełniała sporo błędów, źle serwowała, denerwowała się. Wyglądało to tak, jakby nagle na kort weszła zupełnie inna Isia. Ta właściwa wróciła dopiero wtedy, gdy Kolumbijka prowadziła już 5:4 i była o krok od wygrania drugiego seta. Polka przełamała ją i doprowadziła do tie-breaka, w którym wygrała łatwo 7-3.

Awans do trzeciej rundy oznacza dla Isi premię w wysokości 46 tysięcy dolarów (110 tys. zł).W kolejnym meczu (o 80 tys. zielonych) Radwańska zmierzy się z Dominiką Cibulkovą (19 l.). Wygrać z 20. w rankingu Słowaczką jest w stanie tylko ta "lepsza" Isia, która grała na początku i w końcówce meczu z Marino.

Wspaniałą niespodziankę sprawiły w pierwszej rundzie turnieju deblowego Klaudia Jans (24 l.) i Alicja Rosolska (23 l.). Polki pokonały 1:6, 6:3, 6:2 rozstawione z dziewiątką Nathalie Dechy (29 l.) i Cassey Dellaque. Francuzka Dechy to dwukrotna mistrzyni debla na US Open. Nasze dziewczyny uniemożliwiły jej skompletowanie hat tricka.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze