Thanasi Kokkinakis od lat uchodził za duży talent. Wróżono mu wielką karierę, a mający greckie korzenie Australijczyk kilka razy potwierdził drzemiący w nim potencjał. Wspiął się na 69. miejsce w rankingu ATP, a w 2018 roku ograł nawet słynnego Rogera Federera. Potem jednak było coraz gorzej. Do kryzysu formy doszła poważna choroba. 24-letni Kokkinakis długo zmagał się z wyniszczającą organizm mononukleozą. Australijczyk, bliski przyjaciel niesfornego Nicka Kyrgiosa, zdradził, że był bliski śmierci.
Roger Federer przekazał FATALNE wiadomości! Bolesny cios dla wszystkich fanów tenisa!
- W czasie snu przestałem oddychać. Moje gardło było tak spuchnięte, że nie byłem w stanie - zdradził Kokkinakis, którego na szczęście uratowano dzięki szybkiej interwencji lekarzy. - Zrzuciłem 10 kilogramów, bo nie mogłem normalnie jeść. Teraz próbuję odbudować organizm i formę, ale nie patrzę za daleko w przyszłość i staram się nie przemęczać. W grudniu próbowałem wrócić na kort, ale czułem się fatalnie, bardzo szybko się męczyłem, nie mogłem oddychać. Myślałem, że to z powodu tych australijskich pożarów lasów. Czułem się fatalnie, jakbym miał z gardle żyletki. Nie mogłem jeść, piłem tylko wodę. W końcu wylądowałem w szpitalu - dodał Kokkinakis.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
LIGA MISTRZYŃ! Wybieramy królową polskich WAGs! Trwa pierwszy pojedynek!