Polscy tenisiści odnieśli już pierwsze zwycięstwo w 2022 roku. Biało-czerwoni walczą w australijskim turnieju ATP Cup. Narodowe reprezentacje mierzą się w prestiżowych zmaganiach do 9 stycznia. Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak w dwóch meczach zapewnili wygraną w spotkaniu inaugurującym rywalizacje. Grecy nie mieli za wiele do powiedzenia, ale z gry musiał wycofać się ich lider, Stefanos Tstitsipas. To była dość duża zmiana dla Hurkacza, który wychodząc na kort był przekonany, że to właśnie on, a nie Thanos będzie jego rywalem.
NIE PRZEGAP! Pierwszy triumf reprezentacji Polski już przed 9 rano w Nowy Rok. Wielkie zwycięstwo i piękne słowa
ATP Cup: Tsitsipas nie zagrał z Polakami
Cytowany przez oficjalny profil ATP Cup Tsitsipas tłumaczył woją decyzję. - Powrót do zdrowia po operacji łokcia z listopada celuje na to, by być gotowym na Australian Open. Wycofanie się z tego meczu było ruchem zapobiegającym, by zapewnić sobie start w Melbourne. Będziemy reagować z dnia na dzień, z meczu na mecz do tego momentu - przyznał Tsitsipas.
Doświadczonego Greka na korcie zastąpił Artistotelis Thanos. 20-latek nie miał zbyt wiele do powiedzenia i przegrał po 53 minutach 1:6, 2:6. Wygrana Hurkacza pozwoliła zapewnić Polakom wygraną w tym spotkaniu i to bez czekania na wynik meczu deblowego.
NIE PRZEGAP! Radwańska przekazała fatalne wiadomości! Choroba pokrzyżowała plany, gwiazda apeluje do kibiców!
Zaskakujące słowa Hurkacza po wygranej
- Przygotowywałem się z moim trenerami na mecz z Tsitsipasem, ale kilka minut przed wyjściem na kort dowiedziałem się, że gram z Thanosem. Nie widziałem go nigdy na korcie, nie oglądałem jego meczu. Nie wiedziałem, czy jest prawo czy leworęczny czy gra jednoręczny czy oburęczny bekhend. Cieszę się z tej wygranej - przyznał Hurkacz.