Hubert Hurkacz od początku roku nie jest w szczytowej formie. Największym osiągnięciem Wrocławianina było zwycięstwo w turnieju ATP Marsylia. Wówczas 26-latek pokonał Leandro Riediego, Mikaela Ymera, w półfinale okazał się lepszy od Alexandera Bublika. W finale w dwóch setach rozprawił się Benjaminem Bonzim. W Dubaju odpadł w ćwierćfinale z Novakiem Djokoviciem, podczas Indian Wells po trzysetowym boju musiał uznać wyższość Tommy'ego Paula w 1/16 finału. Ostatnim turniejem, na którym występował Hurkacz był ATP Madryt, gdzie pokonał najpierw Richarda Gasqueta, po czym odpadł w spotkaniu z Borna Coriciem.
Ekspert powiedział o tym wprost! Zabrał głos w sprawie problemów Hurkacza
Karol Stopa w rozmowie z "WP SportoweFakty", wypowiedział się na temat Hurkacza. - U Huberta nie ma powtarzalnego, mocnego forhendu. To jest najbardziej brakujące ogniwo. To zdumiewająca sprawa. Mówimy przecież o facecie, który ma prawie dwa metry wzrostu, potężny serwis, świetny bekhend, do tego bardzo dobrze porusza się po korcie. Wcześniej uzyskiwał już satysfakcjonujące rezultaty. On całą karierę juniorską grał bardzo pasywnym forhendem i to mu zostało. Niestety w tym roku Hubert często włącza "tryb odpoczynkowy" z forhendu. Popełnia wiele błędów w tym aspekcie gry. Jest to szokujące - zaznaczył ekspert.
Wieloletni komentator "Eurosportu" nie krył zdziwienia w sprawie problemów 26-latka. - Przecież zazwyczaj tenisiści nie mają problemów z forhendem. Kłopoty pojawiają się przy bekhendzie, woleju, chwilami przy serwisie, a Hubert większość tych rzeczy ma. Polak pokazywał nieraz, że potrafi być agresywny i to również z forhendu, ale później pojawiają się stare nawyki, wraca do pasywności i rywale to po prostu wykorzystują. Jego sztab pracuje z nim już dość długo i dziwię się, że nie wybił Hubertowi z głowy takiej gry - tłumaczył Stopa.