Magda Linette dostała mocną reprymendę
W cieniu wydarzeń związanych z Igą Świątek także inna polska tenisistka musiała zmierzyć się z nieprzyjemnymi konsekwencjami swoich działań. Oczywiście, Magda Linette nie przeżyła takiego stresu, jak Iga Świątek, ale na pewno będzie musiała uważać w przyszłym sezonie na to, co publikuje w sieci. Jak się okazało, jeden z jej wpisów w trakcie mijającego roku wywołał nie tylko spore oburzenie, ale ma także swoje oficjalne konsekwencje ze strony WTA. Choć póki co trzecia najlepsza polska tenisistka dostała jedynie ostrzeżenie.
Legenda tenisa wprost o aferze Igi Świątek. Staje po jej stronie! "Też brałem melatoninę i co?!"
Problemy Magdy Linette wynikły z bardzo niefortunnego wpisu przez turniejem w Wuhan, w którym Polka zażartowała z pandemii koronawirusa. Jej post został szybko usunięty, ale zdążył wywołać ogromne zamieszanie i niezadowolenie wśród kibiców. Poznanianka przeprosiła później kibiców, choć to też odbyło się w niezwykle napiętej atmosferze po jednym z meczów. Wydawało się, że sprawa została zamknięta, ale nic bardziej mylnego.
WTA pogroziło palcem Linette i Badosie
Jak się okazało, WTA wystosowało do Magdy Linette i Pauli Badosy (ona podpadła Chińczykom zdjęciem, na którym przykłada sobie do powiek pałeczki do jedzenia, jakby imitowała skośne oczy) oficjalnego maila z reprymendą za ich zachowanie. – Niesmaczne treści jakiegokolwiek rodzaju (takie jak obrażanie, odniesienia kulturowe, wpisy, wideo) odnoszące się do kultury, historii lub krzywdzących stereotypów grupy ludzi lub regionu są niezgodne z wartościami, które reprezentuje WTA i nie będą tolerowane Takie szkodliwe działania nie tylko generują negatywne relacje i źle świadczą o zawodniczce, ale także wpływają na kobiecy tenis zawodowy jako całość oraz mają negatywny wpływ na ciężko pracujący zespół i personel organizujący wydarzenia WTA. Te działania mogą również sprowadzać zagrożenie na cały turniej, m.in bezpieczeństwo, transport i inne obszary. Nie ma na to miejsca w WTA – napisano.