Magda Linette znakomicie rozpoczęła spotkanie z mającą polskie korzenie Włoszką, rewelacją tego sezonu. Narzuciła Jasmie Paolini swój styl gry i prowadziła już 3:0. Potem do głosu doszła tenisistka z Italii, która wygrała cztery gemy z rzędu. Niezrażona tym Polka znów podkręciła tempo i korzystając z błędów rywalki, wyszła na prowadzenie 5:4 z przełamaniem. Linette serwowała na zwycięstwo w pierwszym secie i ten gem był bardzo dramatyczny. W końcu poznanianka postawiła kropkę nad "i", domykając pierwszą partię.
Drugi set zaczął się podobnie jak pierwszy. Magda Linette grała ofensywnie i agresywnie, a Jasmine Paolini popełniała sporo błędów. Polka szybko zbudowała przewagę 3:0. Potem był bardzo zacięty gem na przewagi, w którym nasza tenisistka przetrwała napór Włoszki. Potem Linette wygrywała kolejne gemy, a Paolini była coraz bardziej bezradna. Widać było, że opadła z sił, co Magda znakomicie wykorzystała, wygrywając spotkanie 6:4, 6:0 i awansując do 4. rundy. Paolini i Linette grały ze sobą trzeci raz, a bilans tej rywalizacji to teraz 2-1 dla Magdy. Najpierw było zwycięstwo Polki rok temu na trawie w Birmingham (3;6, 7:5, 6:4), a później jej porażka 4:6, 1:6 w 2. rundzie turnieju olimpijskiego w Paryżu. Linette byłą wtedy przemęczona po turnieju w Pradze. Teraz zrewanżowała się Włoszce za tę porażkę.
O ćwierćfinał turnieju WTA 1000 w Pekinie Magda Linette zagra z Rosjanką Mirrą Andriejewą lub Chorwatką Donną Vekić. W 4. rundzie jest też Magdalena Fręch, która we wtorek zagra z Chinką Shuai Zhang.