Celna analiza

Magdalena Grzybowska szczerze o Idze Świątek. "Kiedy jest w formie, widać w niej ogień. W Australii była nerwowość" [WYWIAD]

2024-01-25 10:49

Odpadnięcie Igi Świątek (23 l.) już w trzeciej rundzie Australian Open zszokowało polskich kibiców. Mecze pierwszej rakiety świata śledziła Magdalena Grzybowska (46 l.), która przed laty była wielką nadzieją polskiego tenisa (Top-30 WTA). - To był wypadek przy pracy – stwierdziła wywiadzie wideo z „Super Expressem” Magdalena Grzybowska, która skomentowała również grę Huberta Hurkacza (27 l.).

Magdalena Grzybowska to była najlepsza rakieta Polski. W 1998 roku awansowała na 30. miejsce w rankingu WTA i przez kilka lat żadna inna rodaczka nie była w stanie jej wyprzedzić (aż pojawiła się Agnieszka Radwańska). Dziś Grzybowska obserwuje tenis i podziwia zmiany jakie zachodzą w jej ukochanej dyscyplinie sportu.

„Super Express”: - Czego zabrakło Hurkaczowi, żeby znaleźć się w półfinale Australian Open?

Magdalena Grzybowska: - To był mecz, który rozegrał się kilkoma momentami. Walczyli do upadłego i w zasadzie do końca nie było wiadomo, który wygra. Hubert jest znany z tego, że walczy i nigdy się nie poddaje. Jego mecze to maratony, które rzadko rozstrzygają się w trzech albo dwóch szybkich setach. Tutaj było tak samo i przyznać trzeba, że ten mecz mógł pójść w zupełnie inną stronę. W tenisie decydują momenty, lepsza koncentracja, bardziej pozytywne myślenie. Detale zdecydowały, że tego meczu nie udało się wygrać.

- Tak czy inaczej można chyba nazwać jego występ sukcesem, już jest w top 8 rankingu ATP. Jak trudne będzie przeskoczenie do najlepszej trójki?

- To olbrzymi krok. Kiedy ja grałam to było parę takich granic. Pierwszą była pierwsza setka. Potem wejście do 50-tki czasami się udawało, czasami wychodziło zupełnie przypadkowo. Ale pierwsza dziesiątka to dla każdego zawodnika był milowy krok, który powodował, że uznawano go za elitę. Pierwsza trójka przez lata była mocno zabetonowana, trzech czy czterech zawodników było daleko przed resztą. Teraz też wygląda to tak, że wejście z miejsca ósmego do top 3 to byłby bardzo duży skok. Ale to kwestia wiary, treningów i nastawienia, że może się to udać. Łatwo jednak nie będzie.

Oniemieliśmy widząc zdjęcie Ewy Swobody. Najgorętsza lekkoatletka w ostrych wygibasach. Niewiarygodne, że to się pojawiło

- Wszyscy byliśmy w szoku na widok odpadającej już w 3 rundzie Igi Świątek. Nie brakuje głosów, że Iga być może nie trafiła po prostu z formą na Australię.

- Tak to było widać, w jej grę wkradła się nerwowość. Iga w swojej najlepszej formie jest nie do zatrzymania, można to zobaczyć w solidności uderzeń i parciu w przód. Ma w sobie ogień. Niestety w Australii były momenty w jej meczach, że nie szło, uderzenia nie fukcjonowały, forhand wylatywał poza kort. To, co w najlepszych momentach działa, w Australii nie funkcjonowało. Forma Igi była słabsza. Tenis jest wymagającym sportem, w którym bardzo trudno jest utrzymać topową formę. Utrzymanie jej przez cały sezon jest praktycznie niemożliwe. Teraz taką zawodniczką, która gra cały czas na przyzwoitym poziomie, jest Sabalenka. Do tej pory Iga pokazywała, że potrafi grać bez przystanku, bez potrzeby odpoczynku. To w Australii nie wyszło, ale uważam, że to nie koniec świata, że to krótka, chwilowa gorsza dyspozycja naszej zawodniczki. Ona umie grać, to był na pewno wypadek przy pracy.

- Jan Zieliński awansował do finału miksta. Choć ranga gier podwójnych jest nieporównywalnie niższa, to bardzo cieszy ten sukces.

- Każdy taki sukces cieszy. Nie zapominajmy, że w Melbourne jest spora grupa polskich kibiców, którzy często przyjeżdżają z całej Australii, żeby kibicować rodakom. Ja tego doświadczyłam w czasie mojej kariery (Grzybowska wygrała juniorski Australian Open w 1996 roku - red.). Tegoroczny turniej był pozytywny dla naszych zawodników, ale poprzedni również, bo przecież Magda Linette była w półfinale. Okazuje się więc, że co roku mamy komu kibicować.

Mariusz Pudzianowski nagle zacząć mówić o miłości! Takiego wpisu gwiazdora KSW nikt się nie mógł spodziewać

QUIZ: Ile wiesz o Idze Świątek?

Pytanie 1 z 25
Ile lat skończyła w maju 2023 roku Iga Świątek?
Najnowsze