Novak Djoković nie krył uznania dla polskiego przeciwnika w meczu, w którym był blisko porażki. Zabrakło ledwie kilku piłek wygranych przez Huberta Hurkacza w tie-breaku trzeciego seta. Faworyt był jeszcze tym razem lepszy, ale widać, że „Hubi” jest krok od wejścia na jeszcze wyższy poziom i regularnego ogrywania tak wielkich postaci jak „Djoko”. „Dla mnie obaj wygraliśmy dzisiejszy mecz” - mówił Djoković tuż po spotkaniu, jeszcze na korcie hali Bercy w Paryżu. Kiedy Hurkacz schodził z boiska, Serb bił mu brawo. „Szliśmy równo do ostatniej piłki, było wielkie ciśnienie po obu stronach, to był zaszczyt i mogę być wdzięczny za siódmy tytuł lidera” - powiedział Djoković.
Hubert Hurkacz był dwie piłki od zwycięstwa!
Ile zarobił Hubert Hurkacz w Paryżu? ATP Paryż 2021 PREMIE Nagrody pieniężne pieniądze w Paryżu
Serbski mistrz dokonał bowiem rzadkiej sztuki: po raz siódmy na koniec roku jest pierwszym tenisistą rankingu światowego, czym przebił osiągnięcie Pete'a Samprasa. Po pokonaniu Hurkacza i zapewnieniu sobie odpowiedniej liczby punktów w klasyfikacji, Djoković dokonał tego w siedmiu z ostatnich 11 sezonów. „To zawsze jest moim celem, by być numerem jeden, a przeskoczyć mojego idola z dzieciństwa Pete'a Samprasa, to już zupełnie coś wyjątkowego” – mówił Djoković.