Zverev miał ogromnego pecha podczas tegorocznego Rolanda Garrosa. Jego półfinałowe starcie z Nadalem stało na fantastycznym poziomie, ale w drugim secie Niemiec fatalnie skręcił kostkę i zawył z bólu. Doznał poważnej kontuzji i musiał skreczować po ponad 3 godzinach gry. Fani mocno mu współczuli, a samo zdarzenie wyglądało dramatycznie. 25-latek stracił przez to kilka ważnych turniejów, m.in. Wimbledon. W pełni skupił się na rehabilitacji i ma nadzieję, że wróci do gry już niedługo podczas US Open. Jednak na kilka tygodni przed nowojorskim szlemem wicelider rankingu ATP zdradził, że od dzieciństwa walczy z poważną chorobą. Miał zaledwie 4 lata, gdy wykryto u niego cukrzycę typu 1.
Zverev walczy z poważną chorobą! Ujawnił brutalną prawdę
- Nie interesowałem się dość długo problemami zdrowotnymi, jakie ma ludzkość. Ale im byłem starszy, tym bardziej widziałem, że problem jest ogromny. Doszedłem do wniosku, że kto może, powinien pomagać. Teraz uważam, że nadszedł na to właściwy czas - powiedział tenisista, cytowany przez PAP. Mistrz olimpijski z Tokio chce być przykładem, że pomimo choroby można odnosić sukcesy w sporcie i normalnie żyć. Postanowił też założyć fundację, która ma szczególnie pomagać dzieciom i młodzieży w walce z cukrzycą.
Rafael Nadal w poważnych tarapatach?! Hiszpański tenisista będzie musiał zapłacić ogromne pieniądze
Agnieszka Radwańska i Iga Świątek mają świetne relacje!
"Alexander Zverev Foundation" jest wspierana przez rodziców świetnego tenisisty i jego brata, Mischę. W dużej mierze ma udostępniać ratującą życie insulinę i inne niezbędne leki, zwłaszcza w krajach Trzeciego Świata. Cukrzyca jest chorobą metaboliczną, co oznacza, że organizm ma problemy z wytwarzaniem insuliny. Typ 1 nie został jeszcze wyleczony, więc osoby dotknięte tą chorobą muszą przez resztę życia wstrzykiwać sobie insulinę.