37 wygranych meczów z rzędu to najdłuższa seria zwycięstw w XXI wieku. Iga Świątek prześcignęła Martinę Hingis. Polka od początku kariery lubi podkreślać, że jej tenisowym idolem jest Rafael Nadal. Rafa sięgnął w Paryżu po wielkoszlemowy triumf we French Open, dzień wcześniej na kortach imienia Rolanda Garrosa triumfowała Polka. Zarówno Nadal jak i Świątek są już w trzeciej rundzie rywalizacji na trawiastych kortach Wimbledonu.
Alize Cornet odgraża się przed meczem z Igą Świątek: To dobry moment, żeby ją zatrzymać
Rafael Nadal może… pozazdrościć Idze serii zwycięstw. Polka wygrała 37 meczów z rzędu, zgarniając triumfy w turniejach w Rzymie, Miami, Stuttgarcie, Dausze i Indian Wells. Hiszpan został zapytany o fenomenalną serię Świątek na jednej z konferencji prasowych. Przyznał, że uważnie śledzi poczynania polskiej tenisistki i nie szczędził komplementów na jej temat. - Uważam, że gdy gra dobrze, to bardzo trudno jest ją zatrzymać, bowiem jej uderzenia są nieco inne, ale mają ogromną moc. Świetnie porusza się po korcie. Kiedy jest pewna swoich zagrań, jej uderzenia są bardzo trudne do powstrzymania dla innych zawodniczek. Wymienialiśmy parę razy wiadomości. Niemożliwy jest sposób, w jaki gra i jej umiejętność koncentracji. Umie ją utrzymywać przez bardzo długi czas – stwierdził Nadal.
Legendarny już tenisista dodał, że darzy Igę sporą sympatią. - Myślę, że jest bardzo pozytywnie nastawiona do tenisa, ma świeże spojrzenie. Cieszę się, że tak dobra dziewczyna jak ona odnosi tyle sukcesów - dodał.
Świątek w sobotę (około godz. 16.00) zmierzy się z Francuzką Alize Cornet (37. WTA). Nadal o czwartą rundę turnieju w Londynie zagra z Lorenzo Sonego.
Sprawiła sensację na Wimbledonie i zalała się łzami. Wyjątkowe chwile na londyńskim turnieju