Rafael Nadal nie zagra w piątek z Nickiem Kyrgiosem w półfinale Wimbledonu. Pojedynek Hiszpana z Australijczykiem wywoływał ogromne emocje, ale już po awansie tenisisty z Majorki do 1/2 finału wiadomo było, że 22-krotny mistrz Szlemów może zrezygnować z gry. To w związku z bolesną kontuzją mięśni brzucha, z którą zmagał się w czasie spotkania z Taylorem Fritzem w ćwierćfinale (3:6, 7:5, 3:6, 7:5, 7:6). - Nie wiem, czy zagram, w półfinale. Coś jest nie tak z moimi mięśniami brzucha. Myślałem, że nie uda mi się dokończyć już meczu ćwierćfinale. W czwartek będę miał więcej badań - powiedział Rafael Nadal.
Potworne cierpienia Rafaela Nadala. Okropny ból wielkiego mistrza, jego słowa zaniepokoją fanów
Niestety Rafael Nadal w czwartkowy wieczór zwołał konferencję prasową, na której poinformował, że wycofuje się z rywalizacji w Londynie. Nick Kyrgios bez gry awansował do niedzielnego finału. Rywala pozna po meczu Novaka Djokovicia z Cameronem Norrie. - Naderwałem mięsień brzucha. Kontynuacja gry nie ma sensu - powiedział wczoraj Rafael Nadal. - Wiele razy w karierze grałem dalej mimo trudności, ale teraz stało się oczywiste, że to by tylko pogłębiło uraz. W obecnej sytuacji nie mogę wygrać dwóch meczów. Nie jestem w stanie serwować - dodał.