Środkowa część minionego sezonu, gdy tenisistki i tenisiści rywalizowali na kortach w Ameryce Północnej nie była udana dla Igi Świątek. Pojawiło się wówczas sporo negatywnych komentarzy uderzających w reprezentantkę Polski. Niektórzy przesądzali nawet, że wielki tenis Świątek się skończył, ale zawodniczka zamknęła usta krytykom w najlepszy możliwy sposób. Końcówka sezonu w jej wykonaniu była bowiem znakomita i kolejny razu udowodniła, że gdy jest w najlepszej dyspozycji, nie daje rywalkom żadnych szans.
Rosjanka o Świątek. Nie szczędziła jej komplementów
Wynikiem tak dobrej formy były dwa wygrane turnieje na zakończenie zmagań oraz powrót na pozycję liderki rankingu WTA. Świetną grę Świątek dostrzegli wszyscy. W samych superlatywach o polskiej tenisistce wypowiedziała się również Nadieżda Pietrowa, która niegdyś zajmowała trzecią pozycję w rankingu WTA. Rosjanka wyrokuje, że Świątek w najlepszej formie jest o wiele lepsza od innych zawodniczek.
Iga Świątek w samym BIKINI opowiada o wakacjach na Malediwach: Trochę sobie pofolgowałam [WIDEO]
- Na koniec sezonu Świątek udowodniła, że jest teraz numerem 1. Wygrała pewnie WTA Finals, pokonała Sablenkę w półfinale i Pegulę w finale. To udowadnia, że jeśli Iga jest w dobrej formie i ma determinację do zwycięstwa, przerasta innych o głowę - powiedziała w rozmowie z portalem sport-express.ru. - Jest bardzo stabilna, pewna swoich umiejętności. Zawsze zachowuje się tak numer jeden. Choć trzeba przyznać, że w tym sezonie miała mniej sukcesów niż w poprzednim - zauważyła była tenisistka.