Iga Świątek wielokrotnie udowodniła, że jest jedną z najlepszych sportsmenek na całym świecie. Polka ostatnio miała bardzo burzliwy czas, ponieważ zdecydowała się na zmianę trenera, a także uzyskała pozytywny wynik przy teście antydopingowym. Dla Świątek na pewno minimalnym pocieszeniem w 2024 roku był pierwszy medal na igrzyskach olimpijskich. 23-latka w Paryżu była zdecydowaną faworytką w drodze po złoto, niestety musiała uznać wyższość Qinwen Zheng w półfinale, jednak zdołała stanąć na najniższym stopniu podium po pokonaniu Anny Karoliny Schmiedlovej.
Mało kto wie, o relacji Doroty Świątek ze swoją córką. Wszystko powiedziała w wywiadzie
Świątek zawsze może liczyć na wsparcie swojego ojca, który jest praktycznie zawsze przy swojej córce. W rozmowie z "WP SportoweFakty" o relacjach z córką wypowiedziała się Dorota Świątek. - Oglądam większość transmisji z meczów córki. Iga jest już dorosła, niezależna i samodzielna. Nie musi jeździć na turnieje z mamusią. Ma swój team. Zawsze gratuluję córce wygranych tytułów, najczęściej drogą mailową. Iga często przebywa za granicą, ma bardzo napięty terminarz i wiele obowiązków. Jest pochłonięta swoimi sprawami zawodowymi. Rozumiem to. Zresztą jako dorosła osoba sama określa i kształtuje relacje z innymi. Poza odległością i napiętym grafikiem na nasze relacje wpływają też czynniki rodzinne, ale nie chciałabym zgłębiać tematu. Tutaj postawmy kropkę -powiedziała zdecydowanie.
Świątek niebawem ponownie pojawi się na korcie w ramach United Cup. W pierwszym meczu zmierzy się z Malene Helgo.