Agnieszka Radwańska postanowiła powiedzieć, czym różni się od Igi Świątek. Gwiazda tenisa w rozmowie z "Polską Agencją Prasową" powiedziała wprost o tym, że jest jedna cecha, która rozróżnia ją od obecnej liderki światowego rankingu. Te słowa nie pozostawiają cienia wątpliwości!
Agnieszka Radwańska szczerze o swojej karierze. Tym różni się od Igi Świątek
Jak wiadomo, Świątek upodobała sobie grę na mączce i to właśnie na tego typu nawierzchni lubi grać najbardziej. Zupełnie inaczej było z Agnieszką Radwańską. Jak powiedziała była reprezentantka Polski, to właśnie grając na trawie czuła się najlepiej.
- Gra na trawie zawsze była dla mnie ogromną przyjemnością. Nawet teraz, po dwóch minutach treningu, ja już wiem, o co chodzi (...) Myślę, że trawa jest ogólnie bardzo zero-jedynkowa. Albo się ją lubi, albo nie. Nie ma nic pomiędzy. Jest czas, aby grać i do innych nawierzchni się przyzwyczaić. Trawę trzeba rozumieć, z trawą trzeba współpracować. Faktycznie gra na niej jest inna. Trzeba swoją grę zmienić troszkę, aby trawa dawała nam przewagę, współdziałała z nami. Ja z tym nigdy nie miałam problemu. Trawa to była moja nawierzchnia - powiedziała Agnieszka Radwańska w rozmowie z "Polską Agencją Prasową".
- Trawa była dla mnie ulgą po mączce. Zawsze żałowałam, że sezon na trawie jest taki krótki. Nie dało się nigdy dużo grać przed Wimbledonem, a po nim już nie było turniejów. Wystarczało mi pół treningu na trawie, żeby wiedzieć, że jestem na swoim miejscu - przyznaje Radwańska.