Wielka burda na meczu ligi brazylijskiej

i

Autor: YouTube

Wielka BURDA z udziałem kibiców i piłkarzy. Policja musiała użyć gazu! [WIDEO]

2017-03-14 20:35

Mieszkańcy Ameryki Południowej to ludzie bardzo krewcy i żywiołowi - tego nikomu nie trzeba tłumaczyć. Ale to, co działo się kilka dni temu podczas jednego z meczów w Brazylii przekroczyło wszelkie granice. Najpierw bić się ze sobą zaczęli piłkarze, a niemalże w tym samym czasie druga awantura rozpętała się na trybunach! Policja musiała użyć gazu łzawiącego, a spotkania nie dokończono.

W meczu mistrzostw Dystryktu Federalnego w Brazylii Jogo Gama - Brasiliense działo się mnóstwo. I to na boisku. Ale niestety nie w takim kontekście, jak mogliby sobie tego życzyć kibice, którzy tłumnie zgromadzili się na trybunach. Spotkanie zakończyło się bowiem wielkim skandalem i gigantyczną awanturą

A zaczęło się niepozornie. Przy linii bocznej starło się dwóch zawodników i najwyraźniej obaj mieli spore problemy z panowaniem nad emocjami. Do pyskówki szybko dołączyli ich klubowi koledzy, ale niektórzy niestety nie ograniczali do przepychanki słownej. Nie trzeba było długo czekać, by doszło do rękoczynów. W ruch poszły pięści i przede wszystkim nogi - niektórych z kopnięć rodem z MMA nie powstydziłyby się nawet gwiazdy UFC.

Bitwa, jaka rozpętała się na murawie, chyba zachęciła fanów, którym też puściły hamulce. Jeden z nich poczuł się na tyle bezkarny, że spokojnie zszedł z trybun i ruszył w kierunku sektora, w którym przebywali kibice drugiej z drużyn. I jak gdyby nigdy nic ukradł im flagę! Ci jeszcze próbowali się ratować i bronić transparent, jednak odważnemu mężczyźnie z odsieczą ruszyła banda jego kolegów. I burda zaczęła się na dobre. Bili się po twarzach, kopali po nogach, a nawet strzelali do siebie... piłkami. Awanturę zdołała załagodzić dopiero policja, ale i tak niezbędny do tego okazał się gaz łzawiący. Meczu oczywiście nie dokończono. Okazuje się, że w Polsce pod względem chuligaństwa na trybunach wcale nie jest tak najgorzej...

Najnowsze