Dla biało-czerwonych mistrzostwa świata na poważnie zaczęły się dopiero w ćwierćfinale. Wcześniej drużyna prowadzona przez Nikolę Grbicia nie miała większych problemów z odniesieniem kompletu zwycięstw. Najpierw w grupie (3:0 z Bułgarią, 3:0 z Meksykiem, 3:1 z USA), a następnie w 1/8 finału przeciwko Tunezji (3:0). W 1/4 los ponownie skojarzył naszą reprezentację z Amerykanami i tym razem był to już o wiele bardziej zacięty pojedynek. Choć dwa pierwsze sety padły łupem Polaków, „Jankesi” nie mieli zamiaru się poddawać i kolejne dwie partie to oni przechylili na swoją korzyść. O wszystkim zadecydować musiał zatem tie-break, wygrany przez biało-czerwonych 15:12. Pięciosetowy przebieg miało też półfinałowe starcie przeciwko Brazylii. Tym razem to rywale jako pierwsi objęli jednak prowadzenie. Dwa kolejne sety wygrywali Bartosz Kurek i jego koledzy, ale w czwartym ponownie lepsi byli „Canarinhos”. Decydująca odsłona ponownie była pasjonującym widowiskiem, ponownie rozstrzygniętym na korzyść reprezentacji Polski. Wygrana 15:12 (znowu!) zapewniła nam awans do wielkiego finału, w którym naszym przeciwnikiem będą Włosi. Biało-czerwoni staną w niedzielę przed niepowtarzalną szansą, aby po raz trzeci z rzędu zdobyć mistrzostwo świata. Wcześniej sztuki tej dokonały jedynie dwie reprezentacje – Brazylijczycy i… Włosi. Zdaniem bukmacherów z TOTALbet w niedzielny wieczór dołączą do nich Polacy, w których upatruje się faworyta finałowej potyczki.
Bartosz Kurek - nieznana prawda na temat dzieciństwa. Galeria poniżej:
Nasz najbliższy rywal zdecydowanie nie jest jednak w ciemię bity. Choć siatkarze z Półwyspu Apenińskiego przed rozpoczęciem turnieju nie byli stawiani w gronie ścisłych faworytów do końcowego triumfu, w jego trakcie pokazują ogromną klasę. Ze znakomitej strony pokazali się już w fazie grupowej, gdzie w starciach z Kanadą, Turcją i Chinami ugrali komplet punktów, nie tracąc choćby jednego seta. W 1/8 finału już tak łatwo nie było, ale ostatecznie Kubańczycy byli w stanie wygrać jedynie jedną partię. Prawdziwą siatkówkę na najwyższym poziomie podopieczni Fedinando De Giorgiego pokazali jednak w ćwierćfinale, po fenomenalnym boju pokonując faworyzowanych Francuzów 3:2. „Trójkolorowi” dwukrotnie obejmowali prowadzenie, ale Włosi za każdym razem potrafili odrobić straty. W tie-breaku bardzo szybko odskoczyli natomiast na 5 pkt, a następnie nie dali się już dogonić, zwyciężając 15:12. Spotkanie półfinałowe przeciwko Słowenii było natomiast meczem bez większej historii. Choć rywal w każdym z setów próbował nawiązać wyrównaną walkę, ostatecznie poległ z kretesem i siatkarze De Giorgiego po wygranej 3:0 zameldowali się w finale. W opinii ekspertów z TOTALbet nie będą jednak faworytem meczu przeciwko Polsce. Za każdą złotówkę postawioną na triumf biało-czerwonych bukmacher płaci bowiem 1.44 zł. W przypadku ewentualnej wygranej Włochów zarobek wyniesie natomiast 2.65 zł.
Kursy TOTALbet:
- Zwycięzca:
Polska – 1.44 Włochy – 2.65
- Handicap – sety:
Polska (-1.5) – 1.90 Włochy (+1.5) – 1.74
Polska (-2.5) – 3.33 Włochy (+2.5) – 1.25
Polska (+1.5) – 1.20 Włochy (-1.5) – 3.75
Polska (+2.5) – 1.03 Włochy (-2.5) – 7.74
- Polska wygra seta:
tak – 1.07 nie – 6.60
- Włochy wygrają seta:
tak – 1.27 nie – 3.30
Podane kursy mogą ulec zmianie.
Pełna oferta dotycząca meczu Polska – Włochy dostępna jest W TYM MIEJSCU
Artykuł sponsorowany przez TOTALbet. TOTALbet posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych. Udział w nielegalnych grach hazardowych grozi konsekwencjami prawnymi. Hazard związany jest z ryzykiem.