Tao Geoghegan Hart

i

Autor: PAP/EPA Tao Geoghegan Hart zwycięzcą Giro d'Italia

Brytyjczyk wygrał Giro d'Italia. Które miejsce zajął Rafał Majka?

2020-10-25 16:57

Brytyjczyk Tao Geoghegan Hart z ekipy Ineos Grenadiers wygrał 103. edycję wyścigu kolarskiego Giro d'Italia. Zwycięstwo zapewnił sobie na ostatnim etapie, jeździe indywidualnej na czas z Cernusco sul Naviglio do Mediolanu. Rafał Majka (Bora-Hansgrohe) ukończył rywalizację na 12. pozycji.

Hart zajął w tej próbie 13. miejsce, ale pojechał szybciej o 39 sekund od lidera wyścigu Australijczyka Jaia Hindleya (Sunweb). W klasyfikacji generalnej różnica między nimi była identyczna, gdyż startowali mając dokładnie ten sam czas po 20 etapach. Na trzecim stopniu podium Giro stanął kolejny zawodnik ekipy Sunweb, Holender Wilco Kelderman.

Szykuje się ślub. Kolarz OŚWIADCZYŁ SIĘ przed etapem Giro d'Italia! [ZDJĘCIE

Najszybciej 15-kilometrową trasę "czasówki" pokonał mistrz świata w tej konkurencji, kolega klubowy Harta, Włoch Filippo Ganna. Najlepszy z Polaków, Kamil Gradek (CCC) zajął dziewiątą lokatę. Majka uzyskał 68. wynik.

PASKUDNY wypadek znanego kolarza. KOSZMARNE obrażenia, przeszedł poważną operację [WIDEO]

Hart rozpoczynał wyścig jako pomocnik lidera drużyny Ineos, swojego rodaka, zwycięzcy Tour de France z 2018 roku Gerainta Thomasa. Walijczyk pogrzebał jednak swoje szanse już na trzecim etapie w pechowej kraksie na odcinku między startem honorowym i ostrym, doznając niewielkiego złamania kości miednicy.

Mimo straty lidera, kolarzom Ineos udało się wygrać aż siedem odcinków, z których cztery padły łupem Ganny (w tym wszystkie trzy próby na czas). Hart triumfował dwukrotnie na górskich finiszach w Piancavallo i w sobotę w Sestriere, a na listę zwycięzców wpisał się też Ekwadorczyk Jhonatan Narvaez. Na dodatek w ostatnim dniu rywalizacji Hart sięgnął po różową koszulkę.

W historii Giro d'Italia po raz pierwszy doszło do sytuacji, że przed ostatnim etapem dwóch pierwszych zawodników miało identyczny czas łączny. Napięcie nie trwało jednak długo. Na pierwszym punkcie pomiaru (10 km) różnica między Hartem i Hindleyem wynosiła 22 sekundy i potem jeszcze rosła.

25-letni kolarz z Londynu został drugim brytyjskim triumfatorem włoskiego wyścigu narodowego (pierwszym był Chris Froome w 2018 roku), natomiast Hindley - pierwszym Australijczykiem na podium.

Hart reprezentuje ekipę Ineos (wcześniej Sky) od trzech lat, ale dotychczas pełnił funkcje pomocnicze. Przed startem Giro miał na koncie tylko dwa wygrane etapy w Tour of the Alps 2019.

Podopiecznym Dave'a Brailsforda udał się więc rewanż za Tour de France, w którym po latach hegemonii nie odegrali w tym roku głównych ról, a ich kolumbijski lider Egan Bernal wycofał się z rywalizacji. We Francji mogli pochwalić się tylko podwójnym sukcesem etapowym Michała Kwiatkowskiego i Ekwadorczyka Richarda Carapaza w La Roche-sur-Foron.

Polak zresztą śledził rywalizację we Włoszech, dając sygnały w mediach społecznościowych, że trzyma kciuki za swoich kolegów. "Czapki z głów przed Tobą i przed drużyną" - napisał do Harta po zakończeniu wyścigu.

Długo w walce z najlepszymi liczył się Rafał Majka. W ostatnim tygodniu miał jednak kłopoty zdrowotne i w sobotę w Sestriere stracił miejsce w pierwszej dziesiątce. "Takie dni jak dzisiaj (w sobotę - przyp. red.) nie są przyjemne dla kolarza. Problemy, z którymi zmagałem się przez ostatnie dni sprawiły, że nie mogłem dziś podjąć walki. Wczoraj myślałem nawet o wycofaniu się z wyścigu, ale poddanie się 2 dni przez końcem byłoby pójściem na łatwiznę" - komentował na Facebooku.

Wszystkie poprzednie starty w Giro kolarz z Zegartowic kończył w czołówce: był siódmy (2013), szósty (2014), piąty (2016) i ponownie szósty (2019). Pożegnanie z niemiecką ekipą Bora-Hansgrohe nie było więc takie, o jakim marzył. W następnym sezonie Majka będzie się ścigać w drużynie triumfatora Tour de France Słoweńca Tadeja Pogacara - UAE Team Emirates, z którą kontrakt sfinalizował w trakcie Giro.

Najnowsze