Była gwiazda kolarstwa zaatakowała prostytutkę. Był pod wpływem narkotyków

Rywalizacja Ullricha z Amerykańskim kolarzem na zawsze przeszła do historii tej dyscypliny sportu. W górach byli nie do pokonania i o losach Wielkiej Pętli rozstrzygali między sobą. Niemiec Tour de France wygrał raz, w 1997 roku. Jak dotychczas to jedyny kolarz naszych zachodnich sąsiadów, który tego dokonał.

Niestety, zarówno Ullrich, jak i Armstrong przyznali się do stosowania dopingu. Ich wyniki zostały anulowane i obaj stali się osobami niepożądanymi w świecie kolarstwa. Po zakończeniu kariery przez niemieckiego zawodnika, jego życie to seria upadków. Jakiś czas temu Ullrich przyznał, że ma problemy rodzinne. Rozstał się z żoną, a z dziećmi stracił kontakt.

Nie jest to koniec kłopotów byłego kolarza. Przed tygodniem został aresztowany na Majorce za wtargnięcie na posesję swojego sąsiada, Tila Schweigera. Według aktora Ullrich miał zachowywać się agresywnie i grozić jego znajomemu kijem od szczotki. Gdyby i tego było mało, Niemiec ponownie został zatrzymany w swoim kraju.

Wszystko za sprawą pobicia jakiego miał się dopuścić Ullrich. Pokrzywdzona została prostytutka, która spędziła noc w luksusowym hotelu we Frankfurcie z byłym kolarzem. Kobieta miała zostać uderzona i zraniona, a jak podał rzecznik policji, Ullrich był pod wpływem alkoholu i narkotyków.