Gianni Moscon to znany skandalista w świecie kolarstwa. Z jego ust padały rasistowskie hasła, a niegdyś także spoliczkował innego rywala. Za każdym razem, kolarz Team Ineos zapowiadał poprawę i prosił o wybaczenie. Niestety, jego słowa były jedynie czczym gadaniem! Udowodnił to znowu!
Podczas zmagań na trasie jednego z etapów wyścigu Kuurne-Bruksela-Kuurne wściekł się okropnie. Stracił mnóstwo czasu, a nerwy odreagował... uderzając w przeciwnika rowerem. Co więcej, nie swoim, a jednego z rywali, który także ucierpiał w bardzo pechowym wypadku.
Decyzja organizatorów mogła być tylko jedna - Gianni Moscon został wykluczony z zawodów jeszcze podczas tego etapu. Na znak protestu zerwał swój numer startowy i wyrzucił go na trasę. Najprawdopodobniej czeka go bardzo długa dyskwalifikacja!