Po zawodach przyznał, że bardzo zależało mu na triumfie. - Nie zamierzałem dzisiaj na nikogo czekać - podkreślił. - To wyjątkowe. Czasami próbujesz i nie jest łatwo w trakcie etapu. Ale dzisiaj próbowałem od startu do mety. Nie zamierzałem na nikogo czekać. Chciałem wygrać ten etap - powiedział Majka. - Szczególnie chciałem to zrobić dla mojego taty, który niedawno zmarł, dla dwójki moich dzieci, a także dla wspaniałej drużyny UAE-Team Emirates. Jestem bardzo szczęśliwy. Miałem zły początek sezonu i nie było to łatwe dla mnie oraz mojej rodziny - dodał polski kolarz. Niespełna 32-letni zawodnik wyprzedził o prawie półtorej minuty (1.27) Holendra Stevena Kruijswijka z ekipy Jumbo-Visma, a o 2.19 Australijczyka Chrisa Hamiltona (Team DSM). W klasyfikacji generalnej Polak awansował na 18. miejsce. Liderem pozostał Norweg Odd Christian Eiking (Intermarche-Wanty-Gobert Materiaux). Majka po raz drugi w karierze wygrał etap Vuelty. Poprzednio dokonał tego w 2017 roku w Sierra de La Pandera. Zajmował także drugie (2015, 2018) oraz trzecie (2017, 2019) miejsca na etapach. W 2015 roku zajął trzecie miejsce w klasyfikacji końcowej hiszpańskiego wyścigu.
Rafał Majka zwycięża etap na Vuelcie! Wielki wyścig Polaka, chylimy czoła